Głowią się dorośli jak
zachęcić najmłodszych do sięgnięcia po książkę. Wyliczają korzyści jakie wiążą
się z czytaniem, przytaczają słowa mądrych ludzi, podsuwają bestsellery
zekranizowane, walczą o kolejnego młodego czytelnika. Najtrudniej zachęcić
osobę, która nie lubi czytać, a książka kojarzy się z jej wyłącznie z klasówką,
pracą domową, ogólnie z przymusem. Jak pokonać te bariery? Przecież chcemy
pokazać, że jest to przyjemność, zabawa. Wydawnictwo Muchomor doskonale wie jak
to robić, aby trafić do młodego człowieka. Wystarczy wydać książkę niebanalną,
śmieszną, wykorzystującą prostą stylistykę i symbole, którymi posługują się
najmłodsi.
Promować czytelnictwo można z przymrużeniem
oka. Lektura dość nietypowej książki Francoize Boucher o wymownym tytule „Książka, dzięki której
pokochasz książki. Nawet jeśli nie lubisz czytać” wymaga dystansu, poczucia
humoru, gdyż czynność czytania autorka obrazuje w sposób daleki od patosu,
szkolnych sloganów, nudy czy zbędnego moralizowania. Gdy zaczynasz zapoznawać
się z 50 powodami, dla których warto czytać, stajesz w oko w oko z irracjonalnymi, groteskowymi, wręcz
absurdalnymi przykładami. I właśnie o to chodzi! Publikacja francuskiej
dziennikarki ma wywołać uśmiech, bo humoru tej lekturze nie można odmówić. Okazuje
się, że książka ma wiele nietypowych zalet – nie psuje się, nie hałasuje, nie
tuczy, odżywia mózg, ma długi termin przydatności w przeciwieństwie do
żywności, a czasami nawet pomaga w zaśnięciu (zależy jaką książkę wybierzemy,
niektóre mogą być wyjątkiem od tej reguły i przyprawić nas o bezsenność). Świetnie
pasuje do niej porównanie do królików, gdyż codziennie liczba książek przybywa
w zastraszającym tempie.
Publikacja jest
zwariowana, przypomina trochę komiks, a trochę szkolne brudnopisy, pełne
karykaturalnych, ironicznych rysunków uczniowskiej rzeczywistości. Kolorystyka
barwnych zakreślaczy – niebieskiego i pomarańczowego, od razu przyciąga uwagę. Również
wyraźna, duża czcionka spodoba się młodszym czytelnikom. Humorystyczne obrazki,
schematy, zabawne skojarzenia oddają klimat dziecięcego spojrzenia na świat.
Czytanie według autorki
może wiązać się z wieloma szaleństwami. Podchodzi ona do tego sarkastycznie, z
pełnym luzem, rozbawiając czytelnika swoimi nowatorskimi stwierdzeniami do łez.
Książka ma wiele zastosowań, od ukrycia nagości po ekologiczne podróżowanie czy
sprawienie, że czytelnik zacznie wyróżniać się z tłumu. Autorka prowadzi
swobodny dialog z czytelnikiem, wciągając go w swój tok myślenia. Daje ona dużo
swobody odbiorcy, nie krytykuje, nie ocenia, ale w przystępny sposób, przy
użyciu młodzieżowego języka próbuje pokazać ile zabawy może wiązać się z
czytaniem. Projekt Francoize Boucher to rewelacyjna promocja czytania – prosta,
wizualna, trafiająca w gusta współczesnych odbiorców, którzy rzadko sięgają po
książki. Francuska autorka stawia niczym na ringu książkę i różne przedmioty
użytkowe. Jej zabawne i nieoczywiste argumenty nokautują, czytanie powinno
wejść nam w krew, być czymś powszechnym jak śniadanie czy ulubiony serial. Publikacja
Francoize Boucher niewątpliwie wyróżnia się podejściem do czytelnictwa i
książek, jest stworzona z dużym wyczuciem współczesnych trendów, humorem rodem
z kreskówek. Jest tu miejsce dla mądrych sformułowań dotyczących walorów
obcowania z literaturą, jak i dla tych zupełnie zwariowanych, nieszablonowych, fantazyjnych,
ujętych w formie telewizyjnej reklamy czy internetowych memów.
„Książka, dzięki której
pokochasz książki” to lektura obowiązkowa, która powinna znaleźć się w każdej
bibliotece, szczególnie szkolnej. To również publikacja dla tych, którzy chcą
wiedzieć jak promować czytanie aby dotrzeć do młodych czytelników, tych
najbardziej opornych. Już sama okładka zapowiada smakowitą ucztę pełną
dziecięcego humoru, gdyż książkę połyka się bardzo szybko. Czy zachęci
nieczytających do przełamania swej niechęci? Szanse są duże, szczególnie gdy
tytuł ten zostanie polecony szkolną, pocztą pantoflową. Rekomendacja kolegi czy
koleżanki to najlepsza zachęta dla osób, którzy biblioteki i księgarnie omijają
szerokim łukiem.
Jak już będę miała dziecko to mu kupię tę książkę :D
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemów z "połykaniem" książek :)
OdpowiedzUsuń