wtorek, 22 sierpnia 2017

Notes wypełniony po brzegi mruczeniem

Dzisiaj kilka słów o notatniku, który niedawno zagościł na moim biurku i towarzyszy mi podczas czytania i wieczornego planowania. Jego szata graficzna działa na mnie bardzo pobudzająco, przywołując wiele pozytywnych uczuć.
 Są takie gadżety dla moli książkowych i kociarzy, które zajmują szczególne miejsce w naszej szufladzie, torebce, plecaku. Notes – to magiczne narzędzie, niezbędne do życia każdej osobie zakochanej w planowaniu, notowaniu ważnych cytatów, refleksji, czy po prostu listy zadań na kolejne dni. Jeżeli jeszcze dzięki niemu można wspomóc kocią fundację, to jest to pozycja z serii „must have”. 

Wydawnictwo Dlaczemu stworzyło prawdziwą gratkę dla miłośników kotów – pięknie wydany i niezwykle praktyczny kotes. Kotes to miejsce na zapiski, wypełniony motywami zabawnych  kocich ilustracji. Jednak to, co najbardziej zwraca naszą uwagę to rozczulające fotografie kotów, które poszukują kogoś, kto odda im serce i podaruje własny kąt. 
Projekt Dlaczemru jest niezwykle szlachetny, dzięki współpracy z Fundacją KOT wydawnictwo Dlaczemu zachęca do adopcji kota, podopiecznego fundacji. 
Zdjęcia mruczków, które zamieszkują kotes są ujmujące, naturalne, po prostu piękne. Obok wąsatych czworonogów znajdują się ich krótkie historie, słowa opowieści, którymi mogłyby się podzielić, gdyby mogły mówić w ludzkim języku.

Moje czytelnicze serce uradowały również wspaniałe cytaty z kocim motywem autorstwa wybitnych ludzi (znajdziemy tu choćby słowa Rogera Carasa, Daniela Defoe, Pabla Picasso, Jerzego Pilcha) . Sentencje bardzo mądre, a dla kociarzy wręcz kanoniczne :), choćby Ernesta Hemingwaya:

Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”


lub Colette:

„Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy” 

Kotes od pierwszego dotknięcia i przeglądnięcia zdobył moje serce i zajmuje centralne miejsce na moim biurku. Jest to notes kołowy, z 94 stronami, bardzo sztywnymi i solidnymi. Ostatnia strona okładki ma praktyczną kieszonkę, w której zmieszczą się zakładki, karteczki indeksujące czy luźne kartki. Kotes jest bardzo przejrzysty, barwny, naładowany kocią, pozytywną energią. Dla mnie jest idealnym notesem do listy zadań, warto z nim zaczynać i kończyć dzień. Fotografie kotów, które szukają domów pełnych ludzkiego dobra i ciepła, sprawiają, że mimowolnie się uśmiecham. Chętnie przygarnęłabym każdego z nich. A może jeden z nich czeka na Was? 

Wydawnictwo Dlaczemu to prawdziwi miłośnicy kotów, nic więc dziwnego, że kotes jest stworzony z pasji i szczerego serca. Przeglądanie go to przyjemność, na pewno przyciągnie uwagę każdego kociarza. Pomieści studenckie notatki, pomysły, inspiracje, kulinarne przepisy, numery telefonów, listy książek do przeczytania, filmów do obejrzenia. Idealny na początek roku szkolnego, akademickiego czy po prostu jako narzędzie pracy. 

Kotes to jeden z moich ulubionych notesów, prawdziwa szkatułka na motywacyjne cytaty i plany :)

Strona fundacji KOT- Koty Otoczone Troską: http://fundacjakot.pl/


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu "dlaczemu" 

4 komentarze: