Zuzana
Laukova opowiada swoją historię młodej studentce, Luci piszącej pracę
magisterką o macierzyństwie w sytuacjach granicznych. Kobieta wspomina swoją
młodzieńczą miłość do radzieckiego partyzanta, Aleksieja, która stała się dla
niej początkiem obozowej katorgi. Mieszka wraz z matką w niewielkiej
czechosłowackiej wiosce – w Zalesnej Porubie. Kiedy jej kochanek ginie,
zamordowany przez Niemców, Zuzana zostaje oskarżona o zdradę i kolaborację z
wrogiem. Po niejasnym przesłuchaniu i procesie, sąd jednoznacznie skazuje ją na
zesłanie do Gułagu. Laukova spodziewa się dziecka, co czyni jej podróż i pobyt
w obozie, jeszcze trudniejszymi. Kiedy przybywa do obozu nie może uwierzyć, że
widzi kobiety:
„Kiedy maszerowałyśmy obok parterowego baraku
(…), postać na drabinie odwróciła się w naszą stronę i uśmiechnęła smutno.
Dopiero wtedy zauważyłam, że ten zgarbiony starzec, jak mi się wydawało, to
kobieta. (…) To były kobiety. Bez kobiecych ciał, bez włosów, bez życia.
(s.72)
Zuzana
przechodząc przez kolejne etapy kontroli sanitarnej zostaje całkowicie
pozbawiona swojej kobiecości, godności, wstydu – staje się więźniarką,
przedmiotem, narzędziem w rękach bezwzględnych komunistów. Kobieta poznaje
reguły rządzące zoną oraz hierarchię, w której najwyżej stoją suki –
kryminalistki i zabójczynie. Codziennie musi walczyć o przetrwanie, ciężko
pracując przy wyrębie drzew. Za wszelką cenę pragnie urodzić dziecko. Kobietą zajmuje się Niemka –
Anna, która staje się „matką obozową”
Zuzanny. Kiedy rodzi się syn, bohaterka postanawia wychować dziecko w Gułagu i
podejmuje ogromny wysiłek w walce o życie Aleksieja. Aby go uratować będzie
musiała podjąć wiele trudnych decyzji, a jej macierzyństwo i system wartości zostaną
wielokrotnie wystawione na próbę…
Postać Zuzany to wielowymiarowy
obraz matki, której przyszło żyć i wychowywać syna w niebezpiecznych warunkach.
Jej obraz zostaje zestawiony z postacią wilczycy. Człowieka i zwierzę zdaje się łączyć
silny instynkt macierzyński –
„Teraz spoglądali sobie w oczy. Wilczyca
zrozumiała, że naprzeciw niej stoi samica człowieka. Już zdała sobie sprawę, że
się przeliczyła. To nie była łatwa zdobycz, która po pierwszym ataku zwali się
na ziemię i będzie pokornie czekać na śmiertelne ugryzienie w szyję. Ta ludzka
samica była zdecydowana, by bez wahania walczyć o swój brzuch” (s. 146).
Ta przywołana więź zdaje się być
jednym z silniejszych praw natury. Młoda Zuzana tłumaczy sobie świat przez
wiarę, nie rozstaje się z modlitewnikiem, który jest jedyną rzeczą, kojarzącą się
z domem i bezpieczeństwem. Doświadcza jednak niewiarygodnego zła,
niesprawiedliwości, ale to przede wszystkim syn trzyma ją przy życiu, on daje
jej ogromną siłę do przystosowania się. W pewnym momencie stwierdza, że kocha
syna bardziej niż Boga, w którego tak wierzy. Tym bardziej cierpi gdy zmuszona
jest patrzeć jak jej syn dorasta w atmosferze propagandy komunistycznej:
„Patrzyłam na swojego syna, małą chłopięcą
postać na tle olbrzymiego czerwonego sukna, bezsilne dziecko topiące się w
komunistycznym morzu. (…) To ja nauczyłam Aleksieja tych wierszy, ja wszczepiam
w niego ziarenko przyszłego rozłamu między synem a matką” (s.250-251).
Zuzana nie może wychować syna
według swoich wartości i ideologii, jej walka o dziecko, staje się walka z
reżimem komunistycznym. Kobieta nie chce aby Aleksiej zapomniał kim jest i kto
jest jego prawdziwą matką…
Autor opisuje szczegółowo życie
kobiet w Gułagu, wnikając w ich psychikę, motywację. Nie jest łatwo
odzwierciedlić uczucia matek, ale Rankov poprzez zestawienie różnych portretów,
charakterów pokazuje jedną, silnie zaakcentowaną więź, łączącą te kobiety – bezkresną
miłość do dziecka.
Matką jest Anna, Irina –
dowódczyni łagpunktu, młoda studentka i na pewno wiele więźniarek. Świat „Matek”
jest pozbawiony portretów ojców, mężczyzn. To kobieca rzeczywistość, w której
mężczyzna jest tylko postacią drugoplanową, chociaż to on najczęściej
reprezentuje władzę i siłę. Reprezentujący męski, wręcz szowinistyczny punkt widzenia
– docent Voknar (promotor młodej studentki) nie potrafi zrozumieć
czym jest macierzyństwo. Próbuje on zamknąć istotę matki w naukowych schematach,
klasyfikacjach.
Powieść „Matki” ukazuje też
konflikt między matką, a córką. Historia zdaje się powtarzać, zataczając krąg.
Czy jest okres powojenny czy czasy współczesne, pokolenia kobiet stają przed
archetypem matki, strażniczki, wilczycy broniącej swoich dzieci.
Autor przywołuje obrazy w każdym
z rozdziałów przez odpowiednie tytuły, zaczerpnięte z żargonu obozowego.
Przeplatające się opowieści Zuzany i narracja dotycząca młodej studentki,
stanowią pełną całość historii o macierzyństwie, o jej barwach, cieniach,
obawach i nadziejach. Pavol Rankov stawia swoje bohaterki przed wyzwaniem jakim
jest bycie matką i wydaje się, że pisząc o życiu w Gułagu, w piekle obozowej
rzeczywistości, pokazuje też matczyną solidarność, więź.
„Matki” poruszają wiele
problemów, tematów dotyczących macierzyństwa. Są szczerą, księgą o kobietach i
matkach opisanych z perspektywy mężczyzny, który rozumie ich świat, odczuwa ich
istotę, nie przenikając całkowicie do ich psychiki, ale potrafiąc sięgnąć
głębiej, do samych instynktów.
Cytaty pochodzą z książki P. Rankova "Matki", wyd. Książkowe Klimaty, Wrocław 2015.
Dziękuję wydawnictwu "Książkowe Klimaty" za egzemplarz książki
niedawno czytalam cos o macierzynstwie i poki co nie mam cohoty na tego typu ksiakzi, jednakze nie wykluczam siegniecia po ten tytul w przyszlosci :)
OdpowiedzUsuńCiekawa powieść z trudną historią w tle. Warto przeczytać dla samych portretów kobiet.
UsuńUrzekła mnie Twoja recenzja i na pewno poszukam tej książki :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, to miód na moje serce :) mam nadzieję, że znajdę też u Ciebie kilka słów na temat tej opowieści :)
UsuńKsiążkowe Klimaty wydają fantastyczne książki, inteligentne i skłaniające do zastanowienia. Zachęciłaś mnie nie na żarty, więc i po tę będę musiała sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńbardzo polecam "Zdarzyło się pierwszego września [albo kiedy indziej]" tego autora! :)
OdpowiedzUsuń