Współczesne aktorstwo ma
najczęściej mało wspólnego z tradycyjnym rozumieniem roli aktora jako
misji. Grono aktorów teatralnych,
niezależnych, nieskalanych słowem „celebry ta” jest coraz mniejsze. Wśród nich
na pewno znajduje się Anna Dymna. Kobieta, której nigdy sława nie uderzyła do
głowy, nie zdradziła swoich wartości i człowieczeństwa. Jeżeli pytacie o
autorytety w dzisiejszych czasach to swobodnie można tym mianem określić postawę
Anny Dymnej.
„Dymna” to biografia
dopracowana, pikantna, wysmakowana, dopełniona licznymi fotografiami (które już
same w sobie są piękne, naturalne, pozbawione sztuczności – tak jak ich główna bohaterka).
Elżbieta Baniewicz wprowadza czytelnika nie tylko w życie aktorki, ale i w
świat teatru, jego klimat. Dopełnieniem teatralnej historii są recenzje
dotyczące sztuk, w których grała Anna Dymna – nieraz przyćmiewając innych
aktorów (często pierwszoplanowych). Młodziutka Dymna zyskała ogromną popularność
dzięki rolom w filmach (m. in.: Nie ma mocnych, Znachor, Królowa Bona, Janosik,
Trędowata). Jednak największą jej miłością pozostał teatr – żywy kontakt z
odbiorcą, sztuka słowa, gestów, mimika.
Pomimo popularności
pozostała wierna wartościom, obecnym w jej domu rodzinnym. Ogromny wpływ na jej
osobowość wywarł Wiesław Dymny – największa miłość aktorki. Jego tragiczna,
tajemnica śmierć, liczne wypadki z udziałem Dymnej i niepowodzenia również
miały wpływ na jej charakter i postawę życiową. Wraz z narodzinami syna
zamknęła pewien okres w swoim życiu, z filigranowej dziewczynki przemieniła się
w kobietę. Poświęciła się całkowicie innym ludziom, założyła fundację „Mimo
wszystko”, wspierającą ludzi chorych i niepełnosprawnych. Empatii oraz wsłuchiwania się w ludzi, nauczyła się
dzięki aktorstwu, które wymagało zrozumienia swoich postaci, „wejścia w skórę”
granych bohaterek. Moim zdaniem pani
Anna to po prostu serdeczny i dobry człowiek. Jest wielką aktorką z wielkim sercem,
które bije najmocniej gdy widzi uśmiechniętych podopiecznych. Anna Dymna unika
mediów, nie spowiada się na łamach kolorowych gazet – pracuje ciężko dla
innych, wykorzystuje to, co dało jej życie aby nieść pomoc. Już samo to mówi, jak bezinteresownym jest człowiekiem.
Książka biograficzna „Dymna”
jest zbudowana z anegdot, często intymnych wspomnień, emocji innych ludzi.
Portret Anny Dymnej tworzą jej przyjaciele, znajomi, współpracownicy z planu filmowego oraz teatru. Anna Dymna jest kobietą po przejściach, która
odnalazła w sobie siłę, aby walczyć z trudnościami – bogatsza w doświadczenia,
nie dała zwieść się sławie, fałszywym pochlebstwom, urokom środowiska
filmowego.
„Dymna” Elżbiety Baniewicz odsłania obraz kobiety silnej, niezależnej,
otwartej na innych, naturalnej. Jest to nie tylko portret utalentowanej i
wielkiej aktorki, związanej z teatrem i filmem, ale i matki, wolontariuszki, działaczki
na rzecz innych, słabszych, chorych, opuszczonych. Bardziej być niż mieć, odzwierciedla czym kierowała
się Anna Dymna w swoim życiu.
Muszę jeszcze raz
wspomnieć o przepięknych zdjęciach, które wzbogacają całą książkę. Czarno-białe
z lat młodości, ukazujące teatralne role, filmowe postacie czy intymne chwile z
mężem – zatrzymują wzrok czytelnika. Aktualne zdjęcia, z podopiecznymi, z przyjaciółmi
odzwierciedlają charakter aktorki, uśmiechniętej i niezwykle życzliwej. Jej piękno,
urok to nie tylko młodzieńcza uroda młodej dziewczyny, ale wielkie serce-
wrażliwe na otaczający świat. Anna Dymna
właśnie tak uczy nas patrzeć na innych – przez pryzmat serca, akceptacji , wiary, że każdy człowiek,
którego spotykamy na swojej drodze jest wyjątkowy.
O takich osobach jak Anna Dymna chce się czytać.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że jest ona inspiracją do twórczego życia :)
UsuńUwielbiam Dymnę, wspaniała osoba! Chciałam kupić ostatnio książkę na Targach we Wrocku, ale niestety nakupiłam wcześniej 10 innych i nie miałam już tyle toreb i rąk, żeby dojechać do domu ;/ Ale następnym razem książka będzie moja!
OdpowiedzUsuńJa też poluję na dymną bo ten przeczytany egzemplarz był z biblioteki. Spora kolejka czytelników do tej książki się ustawiła 😊
UsuńAkurat Dymną nigdy się nie interesowałam i teraz widzę, że może byłoby warto to zmienić. Ale jeszcze nie teraz. Zbyt wiele innych książek na mnie czeka. ;)
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam tę książkę - pomyślałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. warto uwzględnić ją w planach czytelniczych na 2015 rok :)
UsuńPo recenzji widać, jak Dymna Cie inspiruje :>
OdpowiedzUsuńAż tak się rozpisałam ? :P
UsuńPo prostu widać to po stylu pisania :)
UsuńBardzo lubię tę aktorkę i chętnie dowiedziałabym się o niej czegoś więcej. W ogóle biografie to jeden z moich ulubionych gatunków, więc jak najbardziej jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńPolecam ten tytuł -biografia interesująca, piękne fotografie, wypowiedzi przyjaciół - tworzą barwny portret Dymnej :)
Usuń