Biografie wielkich ludzi to prawdziwa inspiracja i motywacja dla innych. Przekonałam siżczytając biografię Anny Dymnej, że można być wielkim człowiekiem, będąc sobą, myśląc o innych ludziach. Obok Anny Dymnej taką osobą był Zbigniew Religa - człowiek, który zmienił polskie oblicze transplantologii.
Najpierw był świetny film "Bogowie" (recenzja ), pokazujący zwykłego człowieka z ogromną siłą, wiedzą, uporem i nadzieją. To był film 2014 roku i na pewno wielu zgodzi się ze mną w tej kwestii.
Później uzupełnieniem była dla mnie książka - "Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga" Dariusza Kortki oraz Judyty Watoły. I to był strzał w dziesiątkę!
Biografia obejmuje przede wszystkim portret niezłomnego lekarza, który owładnięty marzeniami pragnie walczyć o swoich pacjentów. To oni byli zawsze najważniejsi. Dostrzegamy to w relacjach przyjaciół, rodziny i samych pacjentów. Religa był inny, pomimo swoich niesamowitych umiejętności i wiedzy, potrafił być ludzki, nie traktował nikogo z góry, nie wywyższał się, ale rozmawiał, interesował się losem swoich pacjentów.Myślę, że taki mógłby być etos współczesnego lekarza, a raczej ideału.
Pierwszy udany przeszczep serca był jego największym sukcesem, ale on nie poprzestał na tym, chciał wprowadzić to, czego nauczył się i zobaczył w USA, będąc na stypendium.
Kolejna twarz Religi to polityk. Niestety z polityką nie było mu po drodze, nie znał praw które rządzą tym świtem. A są one wyjątkowe brutalne i całkowicie inne niż wartości prezentowane przez Profesora. Chciał jak najlepiej dla polskiej medycyny, ale jego idealistyczne myślenie odbiło się wysokiego i twardego muru polityki. Ten okres w życiu Religi był wyjątkowo trudny, będąc ministrem zdrowia, usłyszał wiele zarzutów pod swoim adresem, tutaj nie liczyły się jego medyczne sukcesy ale polityczne układy, intrygi.
"Religa" to historia człowieka, który wyszedł poza ramy swojego zawodu, był kimś więcej niż wspaniałym lekarzem, nie zapomniał o empatii. Nie był człowiekiem bez wad, ale każdą śmierć leczonego pacjenta przeżywał bardzo intensywnie, najczęściej znieczulając się alkoholem. Dotknął mnie fakt, że wielu ludzi ze środowiska lekarzy zazdrościło Relidze jego zdolności i siły przebicia, ale znalazł zgrany zespół, młodych ludzi, którym ufał i dzielił się wiedzom. W przeciwieństwie do profesorów, bojących się powierzyć życie pacjenta w ręce młodych, mało doświadczonych lekarzy.
Warto przeczytać tę książkę, aby uzmysłowić sobie jak wiele zależy od relacji z drugim człowiekiem, od chęci wprowadzenia zmian, własnej inicjatywy. Czasami jednak takie życie pociąga za sobą wiele wyrzeczeń, cierpli na tym prywatna sfera, rodzina.
To także barwna historia medycyny w czasach PRL-u, zapuszczonych szpitali, ciągłego braku specjalistycznego sprzętu i wyszkolonych lekarzy. Dzięki Relidze przeszczep serca stał się realną operacją, darem życia dla wielu chorych. Dał im nadzieję.
Na pewno przeczytam. Tymczasem najpierw sięgnę po książkę z mojego stosiku: ,,Religa. Człowiek z sercem w dłoni" :)
OdpowiedzUsuńTej książki też jestem bardzo ciekawa - może odkrywa więcej niż ta biografia.
UsuńFilm był niezwykły, a jego bohater był niebanalnym człowiekiem. Nie przepadam za biografiami, ale historię życia doktora chyba chciałabym poznać bliżej, a przynajmniej taka za mną myśl chodzi, odkąd wyszłam z kina (czyli już dosyć długo). Pewnie sporo ich się pojawiło na rynku, dlatego dla pewności będę rozglądać się za tą "twoją" (:
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadałam za biografiami, ale wpadają mi ostatnio w ręce świetne książki biograficzne. Ta recenzowana ma wiele scen z filmu, ale uzupełniona jest o szerszy kontekst życia Religi.
UsuńGdy będę miała okazję to z pewnością sięgnę, bo z ciekawością poczytam o tym niezwykłym człowieku.
OdpowiedzUsuńWarto, myślę, że się nie zawiedziesz :) A widziałaś film "Bogowie" ?
UsuńJuż zamówiona w bibliotece! :)
OdpowiedzUsuńPewnie duża kolejka :) Bo ta książka jest dość popularna :) ale warto..
UsuńPo tę biografię sięgnę koniecznie:)
OdpowiedzUsuńTo nie będzie zmarnowany czas :)
Usuń