Definicji szczęścia
jest tak samo wiele jak ludzi, którzy do niego dążą. Dla jednych będzie to
rodzina, bliskość ukochanych osób dla innych poczucie harmonii, osobistego
spełnienia czy stworzenie zaplecza bezpieczeństwa. Próbujemy zamienić nasze
życie w namiastkę raju, ale jest tak wiele różnych czynników, które każdego
dnia rwą nasze marzenia, cele, pozostawiając tylko kawałki tego do czego
dążyliśmy. Publikacja Ewy Żurczak „Mój kawałek raju czyli jak wybrać dobre
życie” wydawnictwa Helion, to skondensowana wiedza o podłożu psychologicznym i
terapeutycznym, pozwalająca poznać samego siebie. Pomimo, że książka jest
objętościowo niewielka, to jednak jej treść jest naprawdę motywacyjna i bardzo
dobrze przemyślana. Autorka od razu przechodzi do sedna naszych problemów, do
których przede wszystkim należy stres i brak kontroli nad nim. Ewa W. Żurczak
wykorzystuje swoją wiedzę psychologiczną, badania i obserwacje z pracy
terapeutycznej. Warto wspomnieć, że jest ona również twórczynią „Centrum Mogę”
Instytutu Rozwoju i Psychoterapii. Stres to źródło lęków, trudności, złego
samopoczucia, kiepskich relacji z innymi. Autorka umiejętnie prezentuje
koncepcję zbudowania własnej harmonii, pewności siebie w oparciu o
psychologiczne metody, które każdy z nas może zastosować.
„Mój kawałek raju” to
lektura zarówno dla pracowników jaki i pracodawców. Ewa Żurczak tłumaczy, że
chęć poukładania sobie życia, własnych celów i planów warto zacząć od
zdefiniowania relacji z samym sobą. Autorka słusznie zauważa, że mamy coraz
mniej czasu na pobycie tylko z samym sobą, zapominamy o własnych potrzebach,
relaksie, chwilach ciszy. Traktujemy siebie zbyt poważnie, surowo, za wszelką
cenę dążymy do perfekcji, realizując wyznaczone cele. W naszym życiu wykluczamy
możliwość popełnienia błędu i tego samego oczekujemy od innych. A przecież
wszelkie nasze pomyłki, złe decyzje, nietrafione wybory budują nasze
doświadczenie. Są elementami niezbędnymi w toku uczenia się. Stres jest naszą
codziennością, a jak sugeruje autorka, można go zamienić w coś pozytywnego,
spróbować go zrozumieć, rozebrać na czynniki pierwsze i wykluczyć lęk i strach
z nim związane. Aby znaleźć szczęście trzeba dobrze poznać swoje wnętrze, nauczyć się czytać
emocje własne i innych. Autorka wspomina o inteligencji emocjonalnej jako
jednej z dróg odczytywania emocji i ich pozytywnym i motywacyjnym
wykorzystaniu. Daniel Goleman wydaje mi się w tym miejscu specjalistą od tego
zagadnienia i aby zgłębić szerzej inteligencję emocjonalną warto sięgnąć do
jego publikacji.
Ewa Żurczak podkreśla
również jak ważna jest autosugestia, pozytywne myślenie, budowanie swojej
wartości i bycie dla siebie dobrym. Rozwijanie siebie to również inwestycja w
przyszłość. Zbyt często oglądamy się do tyłu, analizujemy przeszłość, wracamy
do swoich błędów, porażek. W książce jest kilka naprawdę ujmujących fragmentów
motywacyjnych, które pozwalają wziąć głęboki oddech i zastanowić się nad samym
sobą, nad życiem jakie tworzymy. Spodobało mi się bardzo stwierdzenie, iż
„profesjonaliści się douczają, a laicy uważają, że wiedzą wszystko”. Tak też
powinniśmy podchodzić do życia, pracy, swoich obowiązków, ról jakie podejmujemy
w życiu – nieustannie się uczymy, zdobywamy wiedzę, ponosimy nieraz porażki ale
i zwycięstwa, więc musimy w sobie stworzyć miejsce na naukę, pytania.
Szczególnie trudno jest wejść w rolę nowego pracownika, który w nowej pracy
uczy się dopiero obowiązków i zadań. Zmieniając pracę każdy z nas chce być od
razu specjalistą, perfekcjonistą, nie dajemy sobie czasu na wdrążenie się w
nowy tryb i specyfikę stanowiska, jakie obejmujemy. Podobnie rzecz ma się z
wytyczaniem i realizowaniem celów, które próbujemy osiągnąć natychmiast,
kosztem wszystkiego innego. Autorka sugeruje mądre i rozsądne tworzenie listy
celów – które rozłożone na mniejsze, dokładnie sprecyzowane i opisane,
oznaczone terminem wykonania – mają nie być źródłem niestannego stresu lecz
poczuciem satysfakcji.
Na koniec lektury warto
tak jak autorka stworzyć własny dekalog czy kodeks rzeczy, które dobrze jest
dla siebie zrobić. Niech to będzie nasza recepta na własny kawałek raju i stan
szczęścia. Myślę, że takie publikacje jak Ewy Żurczak pokazują jak radzić sobie
z problemami, brakiem refleksji, nieustannym napięciem i uciekającym czasem.
Wiele z opisanych przez nią metod jest mi dobrze znana, lecz czasami się o nich
zapomina lub wydają się zbyt trudne do realizacji. Jednak autorka w sposób
bardzo prosty i otwarty kieruje czytelnika na właściwe tory, motywuje do
zgłębiania samego siebie i pokazuje jak osiągnąć własny kawałek raju – bez stresu,
pogoni, spinania się i złości.
Interesująca publikacja. Każdy powinien mieć taką właśnie listę.
OdpowiedzUsuńWarto by przeczytać ;)
OdpowiedzUsuń