Frazeologizmy często sprawiają problemy dzieciom, które dosłownie
interpretują to, co usłyszą. Szczególnie trudno zrozumieć im frazeologizmy
związane z mitologią i Biblią. Aby nie pomylić puszki Pandory ze zwykłą puszką
trzeba znać mity, antycznych bohaterów i konteksty związane z konkretnymi
wydarzeniami. Czym jest Rubikon, kim jest Mars, Erynie, Argus czy Pegaz? Kim
był Salomon, dlaczego „rzucamy perły przed wieprze” i kogo nazywamy „niebieskim
ptakiem”? Nawet dorośli mogą mieć wątpliwości odpowiadając na te pytania. Frazeologizmy
to „utrwalone połączenia wyrazowe” (P. Müldner-Nieckowski, Wielki Słownik Frazeologiczny), czyli takie połączenie słów, które
utarło się w naszym języku. Frazeologizmy powinniśmy odczytywać niedosłownie,
przenośnie, dlatego bywają one dla dzieci skomplikowane i niejasne.
Z pomocą przychodzą zawsze słowniki frazeologiczne. Ciekawymi i godnymi
uwagi są publikacje wydawnictwa IBIS: „Ilustrowany przewodnik po mitologii”
oraz „Ilustrowany przewodnik po Biblii”, które prezentują przykłady
zastosowania konkretnych, tematycznych frazeologizmów mitologicznych i
biblijnych. Dorota Nosowska stworzyła krótkie historie, w których pojawiają się
tajemnicze frazeologizmy (wytłuszczone drukiem). Obok każdego krótkiego
mini-opowiadania zostaje zestawione dokładne wytłumaczenie skąd wywodzi się
dany frazeologizm. Autorka stara się wprowadzić młodego czytelnika w kontekst,
przytaczając fragmenty mitów, zdarzeń historycznych czy przypowieści
biblijnych, opisując bohaterów i ich perypetie.
Przy niektórych tłumaczeniach
pojawiają się konteksty literackie, wskazujące, w których utworach pisarze
wykorzystali mit, bohatera czy motywy biblijne. Myślę, że takie ciekawostki, to
wskazanie dzieciom, że z mitologią i motywami biblijnymi stykami się codziennie
i są one uniwersalną inspiracją dla wielu twórców, dlatego warto je znać.
Opowiadania, w których zostają użyte konkretne frazeologizmy są proste i
dotyczą różnych, codziennych sytuacji, najczęściej perypetii w szkole, i w
domu. Osobami, które używają frazeologizmów są zarówno dorośli jaki i dzieci.
Zdarza się jednak, że i dorośli nie znają danego frazeologizmu, co jest powodem
do wstydu. Teksty opowiadań często są humorystyczne, pisane w formie anegdot, wielokrotnie
pojawia się w nich zachęta do poszerzenia wiedzy historycznej, poznania mitów i
Biblii. Może zbyt często autorka nawiązuje
do braku wiedzy bohaterów opowiadań, z lekkim przekąsem, ironią polecając powtórkę
z mitologii czy religii. Wydaje mi się to zbyt moralizatorskie i pouczające,
przypominające atmosferę szkolnych lekcji, a przecież nie o to chodzi, kiedy naszym głównym celem jest zaciekawienie
dzieci mitami czy Biblią. Jednak taki zgrzyt pojawia się w kilku tekstach i nie
dominuje w odbiorze całości przewodników.
Wybór i objętość frazeologizmów jest imponujący (49 frazeologizmów
mitologicznych i 49 o rodowodzie biblijnym) i na pewno jest idealnym
wprowadzeniem w świat antyczny i biblijny, dodajmy, że w przystępny i zajmujący
sposób. Muszę przyznać, że po lekturze ilustrowanych przewodników również wzbogaciłam
się o znajomość nieużywanych przeze mnie frazeologizmów, choćby: „odłożyć coś
ad kalendas graecas”; „lary i penaty”; „praca Danaid”; „głos wołającego na
puszczy”; „przenieść się na łono Abrahama”. Dodatkowym atutem „Ilustrowanego
przewodnika po mitologii” oraz „Ilustrowanego przewodnika po Biblii” są
kolorowe, dynamiczne, wyraziste ilustracje autorstwa Ewy Majki. W zabawny i
sugestywny sposób prezentują wybrane frazeologizmy i na pewno pomagają w ich
odbiorze.
Ilustrowane przewodniki to nie tylko wspaniałe wytłumaczenie trudnych
frazeologizmów, ale i ciekawostki historyczne, konteksty literackie,
przypomnienie postaci, które funkcjonują powszechnie w świadomości kulturowej.
„Ilustrowany przewodnik po mitologii” oraz „Ilustrowany przewodnik po Biblii”
autorstwa Doroty Nosowskiej to pomocne materiały do nauki, powtórki z literatury
czy historii, religii, a także wprowadzenie w językowe walory frazeologizmów,
które często używamy bez znajomości kontekstów lub ich znaczenia.
Za egzemplarze książek dziękuję Wydawnictwu IBIS
Jako były nauczyciel (pracowałem w latach 2007 - 2012 na pograniczu kielecko - krakowskim ) jestem wielkim fanem takich książeczek. Co niektóre są nawet dobre dla dorosłych ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń