poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Poezja w sutannie


     Poezja religijna ma przede wszystkim oblicze Ks. Jana Twardowskiego. Lecz kim był naprawdę ten człowiek? Księdzem? Poetą? A może niezwykle tajemniczą osobą?
Magdalena Grzebałkowska podejmuje trudny temat – spisania biografii Twardowskiego. „Ksiądz Paradoks” to dociekliwe poszukiwanie odpowiedzi na wiele pytań, czasami nie mających jednoznacznych odpowiedzi.
Autorka skrupulatnie śledzi życie Jana Twardowskiego, który już od najmłodszych lat przejawiał talent literacki. Z biografii wyłania się obraz człowieka nieśmiałego, szukającego spokoju, ceniącego przyrodę i literaturę. Pomimo sławy, uważał się bardziej za księdza niż za poetę. Lubił towarzystwo kobiet, ale w tym znaczeniu bardziej intelektualnym i duchowym. Jan Twardowski stał się ikoną pewnego typu poezji – tej prostej, szczerej, która przesycona jest Bogiem i dziecięcym zachwytem. Grzebałkowska podkreśla jednak, że ostatnie lata życia księdza i jego śmierć stały się tłem dla walki o prawa autorskie jego spadkobierczyni.
Twórczyni biografii podjęła się nie lada wyzwania – większość znajomych, przyjaciół Twardowskiego niechętnie opowiadało o poecie. Autorka spotykała się raczej z wrogością, nieufnością, pewną sferą tabu.. „Ksiądz Paradoks” jest  jednak bardzo ciekawym przekrojem przez życie Twardowskiego – literacki i prywatne, jak i pewnym wycinkiem historii naszego kraju.
Książka została wzbogacona o wiele ilustracji, zdjęć, dokumentów, listów. Oglądamy mieszkanie Twardowskiego, pełne kolorowych „rupieci”, pluszowych biedronek i barwnych figurek.
Za wierszami ukrywał się ksiądz kochający poezję, stroniący od popularności, dziennikarzy, skryty i wyjątkowo skromny. Był po prostu człowiekiem – miewał chwile załamania, chorował, ale ciągle myślał o innych. Teraz jego poezja jest pamiętana w urywkach, kilku wersach o pośpiesznym kochaniu ludzi, którzy odchodzą. A chyba nie o to w tym wszystkim chodziło … Może o pewne spotkanie z Bogiem, człowiekiem – bo od słów się wszystko zaczyna.


Bóg czyta
„Bóg czyta wiersze na śmierć zapomniane
od razu ważne nie prosząc nikogo
jak bocian co wpadł na pomysł by pozostać sobą
tak bliskie że nie drukowane
takie co nie chciały podobać się sobie
jak dziób co miał zapiać lecz schował się w rowie
nie miały szczęścia ni siły przebicia
umiały tylko kochać uciekając z życia
niemodne jak Kopciuszek z poluchem w popiele
to co nowe najszybciej się zawsze starzeje
niewystrojone jak praszczur od święta
tak zapomniane, że Pan Bóg pamięta”

 Źródło: http://www.wpk.p.lodz.pl/~sebekmez/t/text0051.html

5 komentarzy:

  1. świetna biografia, którą dopiero co skończyłam czytać :) wciągnęła mnie już od pierwszych stron i podziwiam autorkę, że udało jej się dotrzeć do tak wielu informacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Magdo!
      Myślę, że życie Twardowskiego kryje jeszcze niejedną tajemnicę, ale trzeba przyznać, że autorka włożyła wiele pracy i czasu aby stworzyć tę biografię.

      Usuń
  2. Biografia ks. Twardowskiego może być ciekawą pozycją. Nie pozostaje mi nic innego, jak wrzucić ją na stos :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Jarku!
      Koniecznie musisz przeczytać - myślę, że się nie zawiedziesz - nawet jeżeli nie jesteś fanem poezji religijnej:)
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zaproszenie.

      Usuń
  3. a przy okazji zapraszam na Rozdawajkę: http://pisarzyna.blogspot.com/p/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń