poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Mój ojciec tyran, czyli biografia Swietłany Alliłujewej

Bycie dzieckiem dyktatora to piętno, które daje o sobie znać przez całe życie. A kiedy jest się córką jednego z największych zbrodniarzy, który miał na swych rękach krew miliony ludzi? Jak żyć z myślą, że ukochany tato był mordercą, tyranem, sadystą, człowiekiem pozbawionym korpusu moralnego? Jak wyjść z mroku naznaczonego przez postać i historię Stalina? Biografia Swietłany Alliłujewej spod pióra Rosemary Sullivan to imponująca lektura, zawierająca wiele dokumentów, listów, fotografii, bazująca na rozległym „reserchu” i kwerendach. „Córka Stalina. Niezwykłe i burzliwe życie Swietłany Alliłujewej” to nie jedyna biografia tej niezwykłej kobiety. Warto wspomnieć choćby publikację Marthy Schad „Córka Stalina”, która ukazała się w 2006 roku. Rosemary Sullivan to kanadyjska poetka i biografistka (pisała o Elizabeth Smart oraz pisarce i poetce, pochodzącej z Kanady - Gwendolyn MacEwen). „Córka Stalina” została nagrodzona w 2015 roku w prestiżowym konkursie na najlepszą, kanadyjską książkę non-fiction. W Polsce biografia autorstwa Sullivan ukazała się w wydawnictwie „Znak Horyzont” w tłumaczeniu literaturoznawcy Miłosza Wojtyna.
Zrozumienie głównej bohaterki biografii, jej psychiki wymaga nakreślenia również portretów bliskich osób, tła społecznego i historii ZSRR. Autorka dość obiektywnie i z dużym pietyzmem próbuje odsiewać wszelkie mity, którymi obrosło życie Swietłany. Pomimo, że była córką najpotężniejszego i nieobliczalnego człowieka, to jej życiorys był naznaczony bólem i dramatami. Jako dziecko straciła matkę, później przez stalinowski terror ginęły kolejne osoby z rodziny Swietłany, ojciec nie zrobił absolutnie nic, aby ocalić bliskich. Tak naprawdę jedyna córka Stalina żyła pod kloszem propagandy, dyscypliny, ideologii, całkowicie podporządkowującej jednostkę. Losy Swietłany to nieustanne poszukiwanie wyidealizowanej miłości rodem z romantycznych powieści, akceptacji, bezpieczeństwa w ramionach mężczyzny. Była ona osobą delikatną, wrażliwą, łaknącą uczucia, to okres dzieciństwa, pozbawionego obecności rodziców, zaważył na jej charakterze. Liczne związki, krótkotrwałe romanse charakteryzowały sferę uczuciową Swietłany. „Mała gospodyni” (tak nazywał ją pieszczotliwie ojciec) była bardzo nieufna, ludzie ze względu na jej pochodzenie odnosili się do niej z dużym dystansem. Formą terapii była napisana przez nią książka – pamiętnik w formie listów, wydana wiele lat później po ucieczce z Rosji – Dwadzieścia listów do przyjaciela. Ucieczka do Ameryki miała być pierwszym krokiem w stronę nowego życia, ta decyzja oznaczała jednak spalenie za sobą mostów, pozostawienie dzieci i rodziny. Być może córka Stalina myślała, że gdzieś daleko będzie mogła być w końcu anonimowa, że cień jej ojca w końcu zniknie z jej życia. Niestety zbyt wiele, wpływowych osób interesowało się Swietłaną, była całkowicie wplątana w politykę. Jej kolejne losy to próby zaklimatyzowania, adaptacji w nowej, wolnej rzeczywistości, przeprowadzki, wyjazdy i powroty do ojczyzny. W jej żyłach płynęła rosyjska krew, nie potrafiła wyrwać swoich rodzinnych korzeni, cień ojca – tyrana nieustannie towarzyszył córce. Przez jego pryzmat postrzegali ją ludzie, często próbując tłumaczyć jej zachowanie, wybory, decyzje wpływem ojca. 

Życie nie oszczędzało Swietłany, doświadczyła wielu skrajnych emocji, była częścią historii naznaczonej ogromnym ładunkiem zła, terroru i zagłady milinów istnień ludzkich. Nie wybrała sobie takiego życia, starała się być sobą, zwykłą kobietą, pisarką, matką, żoną, zamazując fatum córki Stalina.

Pisanie biografii jest jak praca detektywa, trzeba złożyć najdrobniejsze elementy, udać się tropem postaci, o której się pisze, zestawić i skonfrontować róże źródła, wypowiedzi, opinie. Z satysfakcją przyznaję, że Rosemary Sullivan stworzyła portret córki Stalina wielowymiarowy, oddając wszelkie detale, niuanse, tajemnice, ujmując najróżniejsze barwy i odcienie życia Swietłany Alliłujewej. „Córka Stalina” pokazuje również obraz największego zbrodniarza XX wieku, widzianego oczami córki, jednej z bliższych jemu osób. 

Autorka biografii nie idealizuje, nie wybiela, ale wybiera takie narzędzia aby stworzyć jak najbardziej rzeczywisty i szczery obraz kobiety uwikłanej w historię XX-wiecznej Rosji. Jest to zarówno publikacja dla pasjonatów historii, biografii jak i czytelników spragnionych nagłych zwrotów akcji, tajemnic, namiętności. Sullivan prowadzi wartką narrację, opartą na archiwalnych dokumentach. Dużym plusem „Córki Stalina” jest wprowadzenie czytelnika w tło społeczno – historyczne, bez banałów, rozwlekania czy pauzowania akcji. Rosemary Sullivan zalicza się do grono wyjątkowych biografistów, dbających zarówno o obiektywne przedstawienie losów postaci jak i o warstwę psychologiczną. 


 Dziękuję portalowi Sztukater za egzemplarz książki.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz