Jukato to baśniowa
kraina stworzona przez trójkę dzieci, których los złączył w szpitalu. Aby
walczyć z nudą, powolnie upływającym czasem, samotnością i własnymi
zmartwieniami, budują w wyobraźni krainę, w której nie są zwykłymi dziećmi, ale
posiadają niezwykłą moc i sprawność. Mogą w ten sposób opuścić przytłaczające
szpitalne sale i znaleźć się w swojej, fantastycznej krainie. Opowieść Magdaleny Kiermaszek
„Jukato” (wyd. Adamada) na pierwszy rzut oka wydaje się niepozorną historią o
dzieciach, które uciekały przed rzeczywistością w świat wyobraźni. Podróż do
Jukato okazuje się być jednak czym więcej niż dziecięcą zabawą – to poznanie
siebie, spojrzenie na pewne problemy z dystansem, przyznanie się do błędów,
nawiązanie nowych przyjaźni. To sposób na uzdrowienie.
Tajemnicza kraina
najbardziej zmienia Kacpra, który podczas ratowania ukochanego psa, poważnie
uszkadza nogę. W szpitalu lekarze i rodzice ukrywają przed nim bolesną prawdę,
że być może nigdy nie powróci do dawnej sprawności. Tylko jeden młody lekarz,
Adrian próbuje oswoić Kacpra z trudną sytuacją. Chłopiec bardzo przeżywa swój
pobyt w szpitalu, wstydzi się swojego kalectwa. Z tego powodu staje się oschły
dla kolegów z klasy i rodziców, twierdząc, że nie rozumieją jego sytuacji i
cierpienia. Nie chce z nikim rozmawiać i czuje się bardzo samotny. Pewnego dnia
odwiedza go Tomek, chłopiec cierpiący na ADHD, nielubiany przez rówieśników.
Kacper początkowo go ignoruje, próbuje zniechęcić i obrazić, jednak Tomek
uparcie odwiedza chorego i tak rozpoczyna się ich nietypowa przyjaźń. Kiedy
poznają tajemniczą dziewczynę o imieniu Julka, przypominającą elfa, wspólnie
zaczynają tworzyć baśniową krainę. Nazywają ją Jukato - od swoich imion. W Jukato Kacper jest
Królem, Tomek Posłańcem a Julka - Elfią
Dziewczynką.
W końcu nadchodzi
upragniony dzień opuszczenia szpitala, Kacper jednak nadal nie potrafi się
pogodzić, że będzie musiał poruszać się o kuli. Nie wie, że kula ma magiczną
moc i jest bramą do Jukato. Jukato, istniejącego w trzech, różnych wersjach…
Czytelnik, wyruszając
wraz z bohaterami do Jukato, nie tylko poznaje baśniową krainę ale i wartość
przyjaźni. Autorka wprowadza dygresje, tłumacząc konkretne zachowanie Kacpra,
jego uczucia i ból rodziców. Uświadamia w ten sposób młodemu odbiorcy motywy
postępowania postaci, ich rozterki, złość, bezradność. Kacper zmienia się
dopiero po szczerych słowach przyjaciół, którzy krytykują jego egoizm,
wywyższanie się i nieuprzejmość. Kalectwo chłopca i brak zaufania do rodziców
sprawiają, że dziecko dystansuje się, czując się inne i nieakceptowane.
Magdalena Kiermaszek do zwykłej historii dodaje szczyptę magii, chociaż miałam
nadzieję na bardziej szczegółowe i obszerniejsze sekwencje dotyczące krainy
wyobraźni. W tej wersji jest ona tylko zarysem, schematem magicznego świata,
który mógłby wciągać od pierwszego zdania. Najbardziej interesującym,
zaskakującym i dynamicznym fragmentem powieści jest podróż do Jukato
wymyślonego przez Kacpra. To właśnie w swojej mrocznej krainie chłopiec zmierzy
się z własnymi lękami, samym sobą. Zresztą nie tylko on, ale i jego przyjaciele
odkryją w Jukato coś, czego od dawna szukali. Przewodnikiem i mędrcem jest postać
Julki, Elfiej Dziewczynki. To właśnie ona wytyka Kacprowi jego wady,
zarozumiałość, marudzenie, brak wiary w moc wyobraźni. Zawsze próbuje znaleźć
wyjście z sytuacji, które przyniesie korzyści dla każdego. To wyjątkowa
przyjaciółka, która pokazuje całą sobą na czym polega prawdziwa przyjaźń. Ponownie
jednak muszę zarzucić autorce, że bohaterka jest tylko konturem osobowości,
poboczną postacią, czytelnik tak naprawdę nic o niej nie wie. Szkoda, że aura
tajemniczości otacza Julkę aż do ostatnich stron.
Na wyjątkową uwagę
zasługują ilustracje Kamili Kozłowskiej, które zdobią okładkę i strony książki.
Część z nich jest kolorowa, i to one najbardziej przyciągają wzrok i urzekają
baśniowością, a pozostałe to czarno białe szkice. Dzięki wizji ilustratorki
możemy porównać jak wyglądają dzieci w rzeczywistości a jak zmieniają swój
wygląd w Jukato, jak wygląda bajkowy zamek i stworzenia zamieszkujące świat
wyobraźni.
„Jukato” Magdaleny
Kiermaszek to powieść dla dzieci, podkreślająca wartość przyjaźni, pokazująca
jak inność czy choroba mogą wpłynąć na nasz charakter, zachowanie. Autorka
pełni rolę przewodniczki po świecie emocji, wybuchających często niczym wulkan
i raniących najbliższe osoby. Kraina Jukato to schronienie przed problemami,
samotnością, jest ona również lustrem, w którym możemy zobaczyć nasze wady i
zalety. Każdy ma taką krainę marzeń jaką stworzy, zawsze będzie ona
niepowtarzalna. Trzeba tylko odkryć do niej drogę i odnaleźć magiczne drzwi.
„Krainy
marzeń przeważnie otwierają się tylko przed dziećmi – powiedział tato. – (…)
Prawie każdy, dorastając, traci możliwość podróżowania po takich wymyślonych
krajach. Ale też każdy prędzej czy
później ma szansę dostać się do krainy
wspanialszej od wszystkich, jakie zostały wymyślone. (…) Im człowiek starszy,
tym częściej myśli o miejscu, w którym przyjdzie mu żyć w przyszłości. Jedni
się go boją, inni wybierają się tam z radością, ale wszyscy tam trafiają.”
(s.74)
*Cytaty: Magdalena Kiermaszek, Jukato, il. Kamila Kozłowska, wyd. Adamada, Gdańsk 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz