Autor dobrze znanej sagi "Pieśń lodu i ognia" pokusił się o napisanie baśni dla młodszych czytelników. "Lodowy smok" jest bliski klimatowi powieści Martina, których tłem jest okrutna i mroźna zima. Chyba autor ma do tej pory roku słabość, bo nawet lodowy smok jest symbolem, zwiastunem nadchodzącej zimy.
Historia opowiada o małej dziewczynce, o imieniu Adara, która jest zimowym dzieckiem. Jest ona niezwykła, bardzo poważna jak na swój wiek, szukająca odosobnienia i spokoju. Nie jest wylewnym dzieckiem, ukrywa swoje uczucia, przez co rodzina uważa ją za zimną i dziwną. Adara kocha zimę, nie odczuwa mrozu czy lodowego wiatru i z utęsknieniem czeka na pierwszy śnieg. Bohaterka ma pewną tajemnicę - otóż zaprzyjaźnia się z legendarnym lodowym smokiem. Niestety rodzina Adary staje w obliczu zbliżającej się wojny i walki z niebezpiecznymi smoczymi jeźdźcami. Co może zrobić mała dziewczynka aby uratować ojca i rodzeństwo? I jaką rolę odegra baśniowy smok?
Historia lodowego smoka jest wzruszająca, nie znajdziemy w niej przesadnych słodkości czy cukierkowych bohaterów. Książkę mogą czytać zarówno dorośli jak i młodsi czytelnicy, ponieważ dzieci znajdą w niej baśniowego smoka i odważną dziewczynką, a starsi odkryją świat fantastycznych, groźnych i bojowych smoków. Tak naprawdę każdy z nas zwróci na coś innego uwagę.
Pozycja obowiązkowa dla fanów fantasy i miłośników baśni. Warto dodać, że ilustracje Yvonne Gilbert urzekają dynamiką, oddając niepokój i specyficzny klimat powieści G. R. R. Martina.
Książka przeczytana w ramach wyzwania Grunt to okładka :)
Muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuń