wtorek, 27 września 2011

Zrozumieć mowę maków, stokrotek, łubinu i .. mchu

Kwiaty odgrywają w życiu człowieka ważną rolę. Są rytuałem, elementem wielu obyczajów, symbolem pierwotnego związku człowieka z naturą. A, jak ukazuje nam książka Vanessy Diffenbaugh Sekretny język kwiatów , kwiaty mogą przemawiać głosem uczuć. Powieść opowiada o miłości do kwiatów, o niezwykłej sztuce ich układania – florystyce, a przede wszystkim o uczuciach. Język kwiatów:

„Pochodzi z czasów wiktoriańskich(…), gdy ludzie komunikowali się poprzez kwiaty. Gdy mężczyzna dawał młodej panience bukiet kwiatów, spieszyła do domu i próbowała odgadnąć jego znaczenie, jakby był zaszyfrowaną wiadomością.”           
                                                                               (Fragment powieści)

Narratorką i zarazem główną bohaterką powieści jest Victoria. Jej życie nie było usłane różami, chociaż to właśnie kwiaty znaczyły w jej życiu najwięcej. Jako mieszkanka domu dziecka nie doznała prawdziwych więzi rodzinnych. Poznajemy ją, gdy wkracza w dorosłe życie i odtąd jest za nie odpowiedzialna. Pasja do kwiatów sprawia, że jej losy stykają się z Renatą – właścicielką kwiaciarni i ze sprzedawcą kwiatów –Grantem. Victoria, znająca mowę kwiatów i ich niezwykłą symbolikę , z czasem poznaje miłość i postanawia naprawić błędy dzieciństwa.
Dzięki licznym retrospekcjom możemy poznać bliżej przeszłość dziewczyny. Zamknięta w sobie, pełna lęków, wręcz o patologicznej osobowości, nie odnajduje swojego miejsca w rodzinach zastępczych. Victorię przygarnia Elizabeth, która zmienia diametralnie osobowość dziecka. Znikają dawne lęki, pojawia się zaufanie i... tajemniczy język kwiatów. Niestety Victoria nie potrafi zaakceptować  siebie, a rosnące poczucie winy rujnuje wszystko, co zbudowała Elizabeth.
Sekretny język kwiatów to losy dziecka opuszczonego, niechcianego, w którym uczucia są niewykształconymi pączkami. Piętno samotności i poczucie niskiej wartości, zakorzenia się głęboko w psychice. Trzeba wielu lat, aby nauczyć się bycia szczęśliwym.  I tego właśnie próbuje Victoria.
Powieść  oparta została na losach przyjaciół i znajomych pisarki, czyli została napisana przez życie. Kwiaty są pewnym ukojeniem dla bohaterki, za każdym razem gdy o nich myśli i dotyka, odnajduje spokój i energię do życia. Kojarzą się z elementem baśniowości i na pewno uatrakcyjniają powieść. Więź między kwiatami a Victorią nasuwa na myśl postać mitycznej bogini Demeter. Sylwetki kobiet ukazane w powieści są blisko związane z florą. Gdzieś obok ich świata, ich losów – buzuje siła kwiatów. Kwiat kojarzy się z żeńskością, kobiecością, życiodajną siłą natury. I taką właśnie rolę odgrywa w Sekretnym języku kwiatów.
Co do minusów… Dłużej zastanowił mnie  wątek miłosny, który autorka rozwinęła błyskawicznie i schematycznie. Zabrakło mi namiętności w opisach, a związek Victorii i Granta określiłabym raczej jako przyjaźń, bo miłość dopiero między nimi dojrzewa. Sama Victoria bywała irytująca, ale to akurat zrzucę na karb mojego upodobania do prostolinijności i zbytniego utożsamiania się z bohaterką (zresztą mam tak przy każdej książce – jeżeli postać jest kobietą) 
Zafascynował mnie załączony na końcu książki Słownik kwiatów Victorii (ciekawy dodatek, do którego warto zajrzeć). Czując się jak główna bohaterka, wyszperałam znaczenie mojej  konwalii, czyli…  powrót szczęścia. No cóż, mam nadzieję, że w Waszym bukiecie nie zabraknie:  gerber, malw, pierwiosnków, herbacianych róż i winorośli .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz