Gdy znika las
Wycinanie lasów to powszechny
problem, który szczególnie ostatnio dominuje w naszym kraju. Las z dwóch
punktów widzenia – ludzkiego i zwierzęcego niestety jest diametralnie
różny. Dla człowieka stanowi cenny
materiał, a dla zwierząt jest po prostu domem i schronieniem, ich naturalnym
środowiskiem. Być może jesteśmy wciąż za mało wrażliwi na problem wycinania
lasów, być może nasze dzieci nie zdają sobie sprawy jak ważnym miejscem jest
las. Zbyt rzadko bywamy w lesie i dlatego tak mało wiemy o tej naturalnym
mikroświecie. Niezwykła ale i bardzo sugestywna publikacja chilijskiego artysty
Cristobala Leona oraz fotografki i ilustratorki Cristiny Sitji Rubio o wymownym
tytule „Dziwolągi” jest spojrzeniem na las z perspektywy zwierząt. Duży format
książki i bardzo ekspresyjne ilustracje, dość emocjonalne i nakreślone z
ogromnym dynamizmem sprawiają, że czujemy się jak w lesie. Piękny las jednak
szybko znika i zostaje zastąpiony pustą, szarą przestrzenią i górami śmieci.
Przemyka nam wtedy myśl, że tak przecież mógłby wyglądać nasz świat bez lasów.
Pewnego nudnego lata leśne
zwierzęta dostały tajemnicze zaproszenie na bal. Wybrały się więc potańczyć i
zjeść coś smacznego. Po powrocie ich oczom ukazał się dramatyczny widok- ich ukochany
las zniknął, zostały tylko szkielety drzew i pnie. Zwierzęta znalazły się w
bardzo przykrej sytuacji, ktoś ukradł ich domy, pozbawił niedźwiedzi, saren,
ptaków, zajęcy i lisów schronienia i pożywienia. Pozostała tylko pusta
przestrzeń. Wtedy zwierzęta wpadły na pomysł aby ze znalezionych śmieci
zbudować sobie domy. I to również była wielka katastrofa – prowizoryczne
budowle były niestabilne i szybko się przewracały i okazały się niejadalne. Gdy
zdesperowane leśne stworzenia postanowiły odnaleźć swój las, trafiły na ślad
dziwolągów. To one zabrały zwierzętom leśne schronienie. Dziwolągi okazały się
bardzo nieprzyjemnymi istotami, nie chciały rozmawiać i przepędziły zwierzęta.
Leśni mieszkańcy postanowili porozumieć się z małymi wartownikami dziwolągów.
Razem stworzyli plan, który miał być nauczką dla dziwolągów…
Dziwolągami w tej książce nie są
dzikie stworzenia, ale ludzie, którzy wycinając las zniszczyli domy leśnych
mieszkańców. Zwierzęta próbują porozumieć się, pragną odzyskać swój dom.
Sprzymierzeńców znajdują w postaciach psów. Wspólnymi siłami kradną domy ludzi,
ale nie z powodu zemsty. Pozostawiają im ślady. Pragną tylko pokazać dziwolągom
jak bardzo pragną odzyskać swój las. Opowieść kończy się szczęśliwie, zwierzęta
i ludzie odnajdują wspólny język. Dopiero postawienie dziwolągów w tej samej
sytuacji, utraty domów, wpływa na zmianę ich nastawienia do zwierząt. Wycinanie
lasów to dramat zwierząt. Bohaterowie książki wydawnictwa „Dwie Siostry”
próbują walczyć o swoje domy, są jednak ugodowe, pragną dialogu, to ludzie mają
wrogie nastawienie. Dla zwierząt są zwykłymi dziwolągami, bo jakim prawem
kradną zwierzętom las.
Książkę wypełniają ilustracje, a
tekst to jakby dodatek, wyjaśnienie poszczególnych sytuacji. Kreska
wenezuelskiej ilustratorki przypomina dziecięcą prostotę, przeważa na nich
emocjonalność – przedstawiona za pomocą kolorystyki czy mimiki zwierzęcych
bohaterów. Uderzają ilustracje wyciętego lasu i gór śmieci podkreślonych
czerwonymi barwami. Na pierwszy rzut oka rysunki wypełnia chaos, jednak jest to
celowy zabieg ilustratorki, aby pokazać i zwrócić uwagę czytelnika na wycięty
las, pozbawiony drzew, pełen starych, porzuconych mebli i domowych sprzętów,
znalezionych na wysypisku. Moim zdaniem mistrzowsko zostali ukazani ludzie,
tytułowe dziwolągi. Nieprzyjazne twarze, groźne miny, przedstawieni w tłumie,
chaotycznie. Na ilustracjach przeważają przede wszystkim postacie zwierząt, a
szczególnie niedźwiedzia, który wydaje się być przywódcą leśnych stworzeń.
„Dziwolągi” to książka, którą
poleciłabym szczególnie politykom i ludziom, którzy tworzą prawo związane z
lasami. To książka idealna i dla dzieci i dla każdego dorosłego, który traktuje
las jako swoją własność. Bo czasami my sami przypominamy takich dziwolągów,
zamkniętych w swoich przekonaniach, nieczułych na los zielonych płuc
Ziemi. Pouczająca, mądra opowieść
Cristobala Leona i Cristiny S. Rubio to stanowczy głos w obronie zwierząt i
przyrody, przepełniony szacunkiem i zrozumieniem dla przestrzeni lasu. „Dziwolągi”
to opowieść lasu, echo ściętych drzew i bezdomnych zwierząt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz