Wspomnienia przodków kształtują naszą tożsamość. A gdyby odebrać ludzkości obrazy przeszłości, wojen, cierpienia, ale i miłości, wiary, zaufania, przyjaźni?
O tej wizji świata opowiada książka "Dawca" Loisa Lowry`ego. Główny bohater Jonasz, żyje w przyszłości, w której nie ma uczuć, wszystko jest poukładane, zaplanowane, despotycznie piękne. Chłopiec mieszka wraz z rodzicami i siostrą i czeka na najważniejsze wydarzenie w jego życiu, kiedy to zostanie przydzielony do konkretnego zawodu. Tak naprawdę jego rodzina, tak jak inne rodziny nie jest powiązana więzami biologicznymi, ponieważ rodzeniem dzieci zajmują się wyznaczone kobiety. Dzieci są adoptowane i wraz z dorosłymi tworzą "komórkę rodzinną". Aby nie odczuwać dorośli zażywają specjalne tabletki, które powstrzymują emocje. Codziennie każdy opowiada o swoich uczuciach pozostałym członkom rodziny i zawsze są one dobre, dając poczucie szczęścia.
Jonasz widzi więcej niż inne dzieci, dostrzega jakieś dziwne odblaski, przebłyski. Nic więc dziwnego, że zostaje wyznaczony na przyszłego Dawcę. Kim jest Dawca? To starszy człowiek, który przechowuje wszystkie wspomnienia ludzkości, bolesne uczucia oraz kolory. Świat Jonasza jest biało czarny, szary - ludzie nie mają zdolności widzenia barw, która zginęła wraz z wyparciem wspomnień. Jest to cena szczęśliwego życia, bez zmartwień, bólu i człowieczeństwa. Społeczeństwo przyszłości nie wie czym jest śmierć, co jest dobre, a co złe - bo o wszystkim decyduje ktoś z góry. Dawca ma na sobie ogromny ciężar, dzięki niemu świat może zachować równowagę. Jonasz odkrywa jednak, że jest to tylko złudzenie spokoju i szczęścia. Dostrzega jak wiele ludzie stracili, wyzwalając się od uczuć i wspomnień. Chłopiec, ucząc się od Dawcy zaczyna dostrzegać barwy, odbiera Dawcy wspomnienia przeszłości - są one dobre, ale i złe, które wyzwalają ból, cierpienie. Jonasz buntuje się przeciwko pozornemu porządkowi, kiedy dowiaduje się czym tak naprawdę jest miejsce poza Granicą, gdzie trafiają starsi ludzie i nieprzystosowane niemowlęta.
"Dawca" to niezwykła powieść, i dla dorosłych i dla nastolatków. Motyw ludzi pozbawionych emocji pojawia się w filmie "Equlibrium" ( z 2002r.), który należy do moich ulubionych. Podobnie jak w "Dawcy" społeczeństwo pozbawione jest uczuć dzięki zażywaniu odpowiedniego leku, niwelującego odczuwanie. Za całe zło, wojny i cierpienie odpowiadają ludzkie emocje. Lecz czy człowiek bez uczuć to nadal istota ludzka czy już robot, pozbawiony własnej woli i wyjątkowości? Lois Lowry porusza jeden z ważniejszych tematów, z którym mierzy się ludzkość. Przyszłość wydaje się być idealna dla społeczeństwa zmanipulowanego, jednakowego, sztucznego. Tutaj nie ma miejsca dla buntowników, czujących, wyróżniających się z tłumu. Jonasz jest bohaterem, który wszystko zmieni. Niestety zmiana będzie wymagała wiele poświęcenia. "Dawca" to silna dawka refleksji o naszej przyszłości i wartościach jaką niosą wspomnienia, kolory, uczucia. Błękit nieba, zachód słońca, zieleń lasu to kolory bez których nie wyobrażam sobie życia. To barwy życia, w które wplatają się nasze przeżycia, wspomnienia, uczucia...
Na podstawie książki powstał film - "Dawca pamięci". Nie miałam przyjemności oglądać, ale może macie własne opinie na ten temat. Czy warto obejrzeć?
PS. Dziękuję, że zaglądacie na Książkojady, pomimo dłuższej obecności :) Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję, motywują one ogromnie do pisania i blogowania :) DZIĘKUJĘ!!!!
Przypadkowo trafiłam na "Dawcę pamięci" i obejrzałam film tylko się domyślając, że może być ekranizacją. Nie wiem, jak bardzo różni się od pierwowzoru, ale mnie poruszył. Później kupiłam zarówno "Dawcę" jak i "Skrawki błękitu", ale chwilowo jeszcze nie miałam okazji ich przeczytać.
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana tą książką od dłuższego czasu i mam nadzieję, że w końcu zmotywuję się do przeczytania. Wydaje mi się, że to może być jedna z ciekawszych wizji przyszłości.
OdpowiedzUsuń