czwartek, 26 grudnia 2013

Piekielne Mokradełko

      
 Katarzyna Surmiak-Domańska obserwując, oddaje głos milczącym a czasami nieświadomym świadkom zbrodni ojca, który gwałcił i wykorzystywał córkę. Halszka uważana jest za "celebrytkę", która wyciągnęła wszystkie koszmary i "brudy" rodzinne na światło dzienne. Stała się gwiazdą medialną a jej książka zamiast wyzwolenia przyniosła potępienie i niezrozumienie. Książka "Mokradełko" to głosy najbliższego otoczenia Halszki - jej znajomych, sąsiadów, męża, teściowej oraz matki. Autorka reportaży pozwala nakreślić przyczyny i stosunek mieszkańców wsi do ofiary i jej oprawcy. Niestety wyłania się z tego obraz ludzi nieczułych, nieświadomych cierpienia i źródeł dziwnego zachowania molestowanej dziewczyny. Cała zbrodnia, tragedia rozgrywa się w przestrzeni czterech ścian, żadne podejrzenia nie miały prawa wyjść na zewnątrz. Ojciec- gwałciciel był szanowanym obywatelem, dżentelmenem, którego wszyscy szanowali i lubili. Jego prawdziwa natura objawiała się w domu, przy niemym przyzwoleniu matki i tak naprawdę całego środowiska. 
Matka. Po opublikowaniu książki opisującej tragedię Halszki jej matka odcina się od niej, nie przyznając jej racji i negując wszelkie oskarżenia. Pomimo tak dziwnej i bolesnej sytuacji Halszka ciągle odwiedza matkę, jest uzależniona od jej obecności, bliskości. Matka natomiast nie chce wracać do przeszłości, pielęgnując w sobie pamięć i miłość do męża. Główna bohaterka, córka - jest skażona przeszłością, ma trudności w nawiązaniu normalnych stosunków z ludźmi, którzy nie potrafią zrozumieć i zaakceptować jej zachowania i postępowania. Halszka z ofiary staje się winną, wykluczoną ze społeczności oraz własnej rodziny. 

Autorka "Mokradełka" porusza trudne tematu, ze sfery tabu, często przemilczane przez świadków. Ludzie nie potrafią uwierzyć w rozmiary domowej zbrodni naznaczonej kazirodztwem, szukając winnego nie dostrzegają własnej obojętności i ślepoty. Mieszkańcy nie chcą poznać prawdy, pragną zapomnieć - według nich wraz ze śmiercią ojca Halszki, zbrodnia uległa przedawnieniu, a oprawca został ukarany. 
Sama zbrodnia, molestowanie dziecka w domowym zaciszu to niewyobrażalne okrucieństwo. Obojętność innych, brak zrozumienia i empatii zdaje się być również zgodą, przyzwoleniem na łamanie granic. Książka ta opowiada bardzo realistycznie o ludzkiej mentalności, przeszłości, kształtującej dalsze życie. Świat "Mokradełka" pokazuje nie tylko problem molestowania córki przez ojca, najbliższą osobę ale i rzeczywistość małych miejscowości, w których tragedie żyją tylko w czterech ścianach. I gdy nie spotykają kogoś z nas są tylko tematem rozmów czy plotek, krótkotrwałą sensacją...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz