niedziela, 18 marca 2012

Przebudzenie.

Niedługo zacznę nosić ze sobą wszędzie poduszkę. Otwierając rano oczy myślę tylko, aby je znowu zamknąć i spać, spać, spać. A wraz ze mną śpią moje książki, recenzje, zaległe plany. Nawet teraz ukradkiem spoglądam na łóżko, myśląc o małej drzemce :).

Wiosennemu lenistwu czas powiedzieć stanowcze NIE! Może blogowe przyrzeczenie zmusi mnie do motywacji i działania.
Dzisiaj porcja energetycznej muzyki, idealnej na wiosenne przebudzenie.

Karolina Kozak - Mimochodem  ( z nowej płyty "Homemade")

 
 
Emmy Curl - Mine (efekt błądzenia po YouTube)

Camero Cat - Tea Song (uzależniają :)


Birdy - White Winter Hymnal  (na pożegnanie zimy)



Trent Reznor & Karen O - Immigrant Song (kojarzy mi się z Lisbeth Salander)


Basia Stępniak - Wilk & Grzegorz Turnau - Bombonierka 

Strachy na Lachy - Twoje oczy lubią mnie


The Like - He`s not a boy


I na zakończenie sentymentalnie: Mree - Goodnight & Goodbye

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz