To u mnie już tradycja, że pierwsze dni stycznia to układanie listy postanowień i planowanie... Moim największym marzeniem jest realizowanie tych wszystkich wytycznych dłużej niż jeden miesiąc. W 2012 postanowiłam dokończyć kilka cykli (m.in."Millenium", "Cukiernia pod Amorem", "Mroczna wieża","1Q84") oraz zapoznać się z całą twórczością Orhana Pamuka, Isabel Allende, Wiesława Myśliwskiego, Jo Nesbo, Ryszarda Kapuścińskiego. Już teraz zastanawiam się nad znalezieniem czasu na to wszystko, a przecież są jeszcze nowości, debiuty i masa nieznanych pisarzy wartych poznania:)
Kwestia bloga jest mi również bliska. Cieszy mnie każda wizyta, komentarz, obserwator, nowy czytelnik. Nie stawiam na długie, szczegółowe recenzje, ale na wrażenia i refleksje. Dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają od czasu do czasu, bo daje mi to niesamowitą motywację do pisania i częstszego blogowania. Mam nadzieję, że w 2012 roku dalej będziecie ze mną:)
Bilans. Ogromnym plusem jest właśnie ten blog, dzięki niemu mogę uporządkować swoje przemyślenia i wrócić do książki, o której być może kiedyś zapomnę. Zadowala mnie fakt liczby przeczytanych książek, jest ona większa niż w 2010. Na wyróżnienie zasługują:
- Lala, Jacek Dehnel
- Nazywam się Czerwień, Orhan Pamuk
- trylogia: Igrzyska śmierci, Suzanne Collins
- Tyranki. Najokrutniejsze kobiety w historii, Helmut Werner
- Paula, Isabel Allende
- Nasza klasa: historia w XIV lekcjach, Tadeusz Słobodzianek
- Miłosz. Biografia, Andrzej Franaszek
- Kobieta bez twarzy, Anna Fryczkowska
Rok 2011 będę wspominać z ogromnym sentymentem, a szczególnie studenckie rozmowy o książkach i nie tylko :) oraz biblioteczne poszukiwania. Koniec przynudzania pora na życzenia:
W roku 2012 wszystkim Książkojadom życzę realizowania swoich pasji, rozwoju zainteresowań, bogactwa inspiracji. Aby ten rok był czasem wykorzystanym maksymalnie i efektywnie. Niech nigdy nie zabraknie nam czasu na czytanie, ani na refleksję. Wiele dobrych słów, sympatii, nowych, prawdziwych przyjaźni. Aby każdy z Nas znalazł w książkach coś ważnego, fascynującego i wyjątkowego, bo na takie lektury zasługujemy.
Noworoczne postanowienia są po to, by szybko o nich zapominać;) Ja na wszelki wypadek w ogóle ich nie robię. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńKiedyś jednym z moich noworocznych postanowień było aby nigdy nie robić noworocznych postanowień, bo na nich najczęściej się kończyło:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku i wytrwałości w postanowieniach!
Życzę wszystkiego co naj i wciąż nowych wyzwań :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, ja również dzieki temu, że prowadzę bloga porządkuję swoje przemyślenia i nie zapominam o przeczytanych książkach, co niestety wcześniej się zdarzało, po prostu fabuła ulatywała z głowy ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku, a właściwie pod koniec odkryłam turecką pisarkę Elif Safak i podobie jak Ty planujesz zapoznać się z całą twórczością Pamuka, ja chciałabym poznać twórczość jego rodaczki, Safak ;)
Gratuluję wygranej - "Żony polarników" :)
OdpowiedzUsuńProszę o kontakt i adres do wysyłki :)
Mój e-mail: monika.dluga@gmail.com
Serdeczności :)
Z wyróżnionych przez Ciebie książek czytałam tylko "Lalę" - to piękna książka. Ja sama nie robię noworocznych postanowień, bo pewnie by mi się nie udało ;) Ale Tobie życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńKapuściński - Imperium. Kocham.
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za komentarze i odwiedziny. Co do postanowień, już teraz mam z nimi trudności ^^.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia