Gdybym miała wskazać
kto jest dla mnie współcześnie autorytetem, bez dwóch zdań wypowiedziałabym jej
imię i nazwisko. A ten niezwykły wywiad tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Anna Dymna. Kobieta z bagażem doświadczeń, kobieta renesansu, utalentowana
aktorka, która kroczy przez swoje życie w oparciu o dwie pasje – miłość do
teatru i człowieka. W wywiadzie rzece „Warto mimo wszystko” Wojciech
Szczawiński zadaje wiele trudnych, ale i interesujących pytań Annie Dymnej.
Jest to dialog pełen erudycji, szacunku dla rozmówcy, pokazujący główną
bohaterkę z bardzo ludzkiej strony. Z wywiadu wyłania się postać nietuzinkowej
kobiety, z ogromnym sercem na dłoni, poukładanymi wartościami, celami, planami.
Ten wywiad to jedna, wielka lekcja życia, dla każdego kto zarówno kocha świat
jak i poszukuje wartości, zrozumienia, szczęścia. Anna Dymna uczy patrzenia na
świat przez pryzmat daru jakim jest życie, talenty, wyjątkowość bycia sobą. Na
ponad 300 stronach odnajdziemy prawdziwe maksymy życiowe, receptę na życie w
zgodzie z sobą, na wewnętrzną radość, wystarczy zastosować te słowa w praktyce.
Anna Dymna mówi o tym, co czyni nas lepszymi ludźmi, o płynięciu pod prąd, o
poświęceniu swojego ego dla potrzebującego, o nieustannym poszukiwaniu dobra w
ludziach. „Warto mimo wszystko” powinien przeczytać każdy kto nieustannie
narzeka, nie potrafi docenić tego, co ma wokół siebie, piętnuje swoje porażki,
błędy, goniąc za powierzchownym pięknem.
Życie Anny Dymnej można
podzielić na dwa okresy i dwa wizerunki medialne. Pierwszy to obraz młodej,
atrakcyjnej dziewczyny, rozpoznawalnej jako Marysia Wilczurówna czy Ania
Pawlaczka, o nienagannej, wręcz filigranowej figurze. Drugi natomiast to
sylwetka kobiety dojrzałej, świadomej, czerpiącej siłę z wnętrza, niewalczącej
z czasem, oddanej całkowicie fundacji i pomocy osobom niepełnosprawnym. Anna
Dymna jako osoba medialna, popularna, wykorzystuje swój wizerunek aby
pokazywać, że niepełnosprawni pragną normalności, dialogu, partnerstwa. Wojciech
Szczawiński, podejmując rolę interlokutora, chciał przede wszystkim pokazać
osobowość, charyzmę Anny Dymnej. Nie stroni więc od pytań szokujących,
krytycznych, uwzględniających zarówno głosy przychylnie nastawione na społeczną
działalność aktorki jak i głosy polemiczne, przeciwne, zawistne, bo i takich
nie brakuje. Aby jednak zrozumieć motywację tej niezwykłej kobiety, damy
polskiego teatru, należy poznać bliżej jej życiorys, pełen trudnych
doświadczeń, dramatów i osobistych tragedii. Bycie aktorem również do łatwych
zawodów nie należy i wymaga ogromnych pokładów pracy i wytrwałości, poświęcenia
życia osobistego oraz wolnego czasu. W wywiadzie „Warto mimo wszystko” Anna
Dymna nie czaruje, nie próbuje nikogo na siłę przekonywać, nie tłumaczy się ze
swojej działalności, opowiada szczerze o tym co ją cieszy, co sprawia, że każdy
dzień zaczyna z uśmiechem i jak wielka siła drzemie w prostych gestach:
„Myślę, że należy wstać
rano, uśmiechnąć się do słońca, do dziecka, mężowi powiedzieć dwa ciepłe słowa,
pogłaskać koty, potem popatrzeć na kwiaty i drzewa, a wtedy nawet słotny dzień
wydaje się mniej szary. To cała moja filozofia istnienia” (s.218)
Anna Dymna nie kryje
również swojej wielkiej miłości do teatru, ludzi, z którymi pracuje, tworzących
teatralną rodzinę. Kobieta stroni od medialnej wrzawy, strzeże swojej
prywatności, pozostaje wierna swoim ideałom aktorstwa, jednocześnie nie
oceniając innych „celebrytów”. To właśnie stanowi o jej wyjątkowości, pięknie
wewnętrznym, próbuje ona zawsze znaleźć coś dobrego w każdym człowieku, każdemu
próbuje dać szansę, nie jest obojętna na cierpienie. Swoją siłę czerpie od
innych ludzi, będąc propagatorką i strażniczką osób niepełnosprawnych, ich
normalności. Aktorka przestrzega przed spychaniem ich na margines społeczny, w
swoich programach, inicjatywach próbuje „odczarować” wizerunek osoby chorej,
niepełnosprawnej. Nie chodzi tu o współczucie, powierzchowną litość ale o szansę
bycia takim jak każdy zdrowy, bez specjalnej taryfy, lecz z pozytywnym
nastawieniem. Wywiad przeprowadzony przez Wojciecha Szczawińskiego to moralny
kodeks Dymnej. Bycie autorytetem dla wielu ludzi to najlepsza rekomendacja.
*Cytat: Wojciech Szczawiński, Anna Dymna, Warto mimo wszystko, wyd. Znak, wyd. II poszerzone, Kraków 2017.
Dziękuję portalowi Sztukater za egzemplarz książki.
Postać Anny Dymnej jest bardzo ciekawa, ale jakoś nigdy się w jej biografię nie zagłębiałam. Chętnie nadrobię te straty.
OdpowiedzUsuńDymna to niesamowita kobieta, bardzo ją cenie, niewielu jest dzisiaj tak wartościowych ludzi o dobrym sercu. Chętnie poznam powyższą publikację.
OdpowiedzUsuń