Koniec ery człowieka,
zniszczenie Ziemi, zagłada świata. Coraz częściej pojawiają się w literaturze
wizje rzeczywistości postapokaliptycznej.
Sama apokalipsa zostaje przemilczana, przeszłość nie ma już żadnego znaczenia.
Człowiek musi nauczyć się żyć w nowych warunkach, co często oznacza porzucenie
dawnych wartości, człowieczeństwa. Ludzie zamieniają się w zwierzęta, bestie,
dla których jedynym celem jest przetrwanie za wszelką cenę.
„Droga” Cormaca McCarthy`ego jest
powieścią wyjątkową, wywołującą bardzo mroczne emocje. Jak dla mnie chyba
najbardziej zbliżona do realizmu, wręcz wizjonerska. Dwóch bohaterów: ojciec i
syn wędrują przez zniszczoną Amerykę. Sami nie wiedzą gdzie idą, byle dalej od
innych ocalałych ludzi i miast. Poszukują resztek żywności oraz nadziei na
dalsze życie. Światem po apokalipsie żądzą brutalne prawa przetrwania. Kanibalizm,
strach, ciągła samotność i czarna pustka najczęściej towarzyszą głównym
bohaterom. Postać dziecka jest szczególnie przepełniona nadzieją, nawet w takim
świecie poszukuje dobra i ufa innym ludziom. Ojciec jest zmęczony podróżą, ciągłym strachem
i obawą o życie syna. Ich relacje najlepiej
odzwierciedlają dialogi, urywane słowa, niedopowiedzenia. Najczęściej jednak milczą,
jakby słowa utraciły moc komunikacji.
Autor nie wtajemnicza czytelnika w szczegóły apokalipsy czy przeszłości bohaterów.
Pojawiające się szczątkowe wspomnienia pogłębiają tylko cierpienie, a
bohaterowie próbują się od nich odciąć – ich świat już nie istnieje, jest tylko
to, co dzieje się teraz. Nie wiadomo co spotkają na swojej drodze i jak się skończy ich podróż. Niebezpieczeństwo
czai się dosłownie wszędzie – potęguje je każdy szmer, szept czy mroczna
przestrzeń. Człowiek dla drugiego jest pożywieniem lub zagrożeniem – takiemu rozumieniu
przeciwstawia się chłopiec. Dziecko jest sumieniem mężczyzny, przypomina mu o
wartości własnego życia i miłości. Pomimo apokalipsy istnieje gdzieś promyk nadziei,
że znajdą schronienie i przyjaznych ludzi.
Zakończenie powieści jest zarówno początkiem jak i końcem podjętej podróży.
Droga zdaje się nigdy nie kończyć. Przyszłość
jest wielkim znakiem zapytania….
„Droga” to nie tylko świat
po apokalipsie, wizja zagłady materialnego świata i ludzkości, ale i podróż w
głąb ludzkiej natury. To ukazanie naszych lęków w czystej postaci. Człowiek
ogołocony z marzeń, poczucia bezpieczeństwa, dóbr materialnych, uczuć,
wspomnień i przeszłości staje się skorupą, bestią uciekającą przed śmiercią. Najgorszą
wizją apokalipsy nie są zniszczone budynki, ogień i kataklizmy, ale pozbawienie
nas człowieczeństwa: rodziny, przyjaciół, wszystkiego dzięki czemu żyjemy i czujemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz