Są takie książki, które czytają zarówno dorośli i dzieci i nie mam tu na myśli baśni. Do takich powieści należy "Zemsta czarownicy" Josepha Delaney`a (pierwsza część Kronik Wardstone). Na okładce pojawia się informacja, że wiek czytelnika powinien wynosić 10+. Niestety spierałabym się z tym, ponieważ historia młodego chłopca ociera się o prawdziwy horror... I pojawia się pytanie czy na pewno dla dzieci?
Głównym bohaterem jest Tom, syn farmera, który zostaje oddany stracharzowi na naukę. Ma on zostać w przyszłości pogromcą duchów, czarownic, bogin i umarlaków - jeżeli oczywiście przejdzie trudne próby i przeżyje. A niebezpieczeństwo kryje się na każdym rogu. Tom nie stroni od nauki i pracy fizycznej, uczy się także odwagi i cierpliwości, a dzięki wyjątkowym zdolnościom - widzi więcej niż zwykły śmiertelnik. Matka chłopca okazuje się być kim więcej niż kobietą, strażniczką domowego ogniska. Bycie stracharzem to nie bajka, ale ciągła walka z ciemnością i złem. Tom, niczym wiedźmin musi stykać się z niezwykłymi istotami, które są brutalne, mroczne i niosące śmierć ludziom. Sama fabuła jest dość tajemnicza i naprawdę trzyma w napięciu, nie brakuje tym samym scen dość mrocznych, strasznych, które powodują, że czytelnik dostaje gęsiej skórki. Sama postać stracharza jest tajemnicza, ale i fascynująca. Młody Tom staje przed nie lada wyzwaniem, kiedy musi samodzielnie zmierzyć się z czarownicą - ale nie z taką baśniową staruszką, ale prawdziwym, krwiożerczym monstrum. I wtedy strach staje się największym sprzymierzeńcem...
Bohater dowiaduje się od swojego starego nauczyciela, że nie wszystkie czarownice są złe... Kiedy spotyka dziewczynę Alice - jego intuicja i ufność zostają poddane próbie - bo czy można wierzyć młodej czarownicy?
Niby książka dla dzieci, niby młody bohater, który uczy się samodzielności i prawdziwego życia (jeżeli zawód stracharza można tak nazwać) - ale tutaj pojawiają się pewne wątpliwości. Jest to powieść dla młodych czytelników, dojrzałych, odważnych, lubiących czarny humor i mroczne historie. Innych może naprawdę przestraszyć... Klimat "Zemsty czarownicy" jest naprawdę specyficzny i sprawia, że wsiąka się w niego na dłuugie godziny. Z mojej perspektywy jest to książka naprawdę mocna, zaskakująca, niebanalna i fascynująca nawet dorosłego czytelnika. Życie Toma nie jest łatwe, pojawia się problematyka samotności, pozostawionej rodziny, ale i rozpoczęcia nowego życia, poszukiwania swojej drogi i kształtowania przyszłości. Ciekawe co w dalszych częściach przygotował dla nas autor - na pewno nic słodkiego i bajkowego, ale prawdziwą wyprawę pełną wrażeń, bezdechu i czającego się na każdej stronie mroku. Myślę, że książka spodoba się nastolatkom, preferującym straszne opowieści, bo historia o stracharzu nie jest przeznaczona dla wszystkich. Na pewno dla dorosłych zakochanych w fantastyce - taki młodszy odpowiednik wiedźmina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz