Współczesny Wrocław, pełen mrocznych zaułków, starych kamienic, kipiący od
ludzkich tajemnic. Miasto o wielu twarzach, sycące ludzkie demony, uzależniające,
idealna przestrzeń do tkania gęstych opowieści zabarwionych kryminalnymi wątkami.
Nadia Szagdaj, specjalista od kryminałów retro, tym razem zabiera czytelnika do
swojego miasta rodzinnego, w którym do życia budzą się koszmary, tkwiące głęboko
w człowieku. „Love” nie jest zwykłym
kryminałem, powieść porusza wiele aspektów moralnych, społecznych i
psychologicznych. Z jednej strony tytuł
prowadzi nas w stronę wątków miłosnych, ale tak naprawdę autorka pokazuje ludzi
jej pozbawionych, szukających substytutu, mylących miłość z gwałtownym i
nieobliczalnym poszukiwaniem akceptacji,
zaufania.
Ineza Fischer, nie spełnia się w
zawodzie dziennikarza, który dla niej okazuje się być pisaniem artykułów o celebrytach
do różnych gazet, poszukiwaniem na siłę szokujących tematów. Czarę goryczy
zawodowej przepełnia również ukazanie się najnowszej książki jednej z
"gwiazdeczek" show biznesu, którą dziennikarka zgodziła się napisać bez
możliwości ujawnienia własnego nazwiska. Zostaje więc autorem-widmo. Jej marzenia o zostaniu prawdziwym dziennikarzem
śledczym zderzają się z szarą rzeczywistością:
„Zawód dziennikarza miał być jak
najlepszy kochanek - pasjonujący i pełen niespodzianek, ale i stateczny, kiedy
trzeba, dający szczęście i przynoszący pieniądze. Tymczasem okazał się
zdradziecki i niepewny, w dodatku nudnawy, szczególnie w tej branży, do której
trafiła zupełnym przypadkiem.” (s.9)
Krótkotrwały pobyt w Londynie u siostry, będącej terapeutką, również nie
nastraja Iny optymistycznie do jej przyszłości. Przypadkiem trafia jednak na
ogłoszenie zaginięcia dawnej, niezbyt lubianej koleżanki z liceum, Agnieszki. Kierując
się swoim dziennikarskim przeczuciem, postanawia podjąć się tematu, który ma
przynieść upragniony sukces. Kobieta nie zdaje sobie sprawy jak bardzo
pochłonie ją śledztwo, liczne rozmowy z byłymi, szkolnymi znajomymi i
poszukiwania choćby najmniejszego tropu, który mógłby naprowadzić ją na ślad
zaginionej. Udaje się jej nawiązać współpracę z jednym z policjantów, zajmujących
się sprawą Agnieszki. Olaf, doświadczony, pięćdziesięcioletni policjant wydaje
się nie tylko świetnym źródłem informacji ale i fascynującym mężczyzną, co
dziennikarka postanawia wykorzystać. Znajomi Agnieszki oraz jej rodzina z
niechęcią opowiadają o zaginionej, wydaje się, że wszystkim jest na rękę jej
zniknięcie. Ina odkrywa wiele osobistych tajemnic i dramatów, widzi ludzi
upodlonych, zepsutych, zagubionych. Każdy z nich wydaje się być podejrzanym,
każdy mógłby mieć motyw aby pozbyć się kobiety, nawet rodzina. Kim tak naprawdę
była Agnieszka? Kto stoi za jej zaginięciem? Czy Ina może ufać swoim rozmówcom?
I co wspólnego ma miłość i przemoc?
Nadia Szagdaj wplata w kryminalną fabułę wiele aktualnych problemów
społecznych, choćby znęcanie się fizyczne mężczyzny nad kobietą, syndrom
ofiary, która zawsze potrafi przebaczyć swojemu oprawcy. W takim trującym związku
jest przyjaciółka Iny – Alicja, która nie widzi jak bardzo brutalny jest jej
partner i ojciec jej dzieci. Podobnie Ina, rozwódka, pozostawiona z długami
byłego męża, szuka miłości, a wdaje się w bardzo destrukcyjny romans. Kobiece
bohaterki w powieści „Love” cierpią na syndrom braku miłości, braku akceptacji,
samotności, która najczęściej objawia się w kolejnym kieliszku wódki. Zarówno
dawni znajomi jak i pacjenci zaginionej są poranieni, cierpią ze względu na własne
ambicje, egoizm czy hedonizm. Pozorna miłość zamienia się najczęściej w
brutalną przemoc.
Bohaterowie „Love” budują swoje
życie na piasku, który szybko usuwa się im spod nóg. Szkoda, że autorka
bardziej nie skupia się psychologicznych motywacjach postaci. Ufność ludzi
wobec Iny też jest zastanawiająca – każdy chętnie się jej zwierza, zdradzając swoje
najskrytsze sekrety. Być może wzbudza ona u rozmówców zaufanie i otwartość.
Całe śledztwo w pewnym momencie ją przerasta, ale nie poddaje się. Ina to
bohaterka, która wzbudza wiele skrajnych emocji, od zaciekawienia, poprzez
irytację po zrozumienie. Inną postacią jest policjant Olaf Bieniek, mroczny,
szorstki, małomówny, całkowicie pochłonięty swoją pracą, pociąga dziennikarkę
swoją stanowczością.
Autorka nie oszczędza czytelnikom ostrego napięcia, zaskakującego
zakończenia, szybkiego przewracania kartek, szczególnie tych kilkunastu
ostatnich. Wątek Iny może mieć swoją kontynuację, a nawet byłoby wskazane gdyby
autorka pokusiła się o napisanie dalszych losów ambitnej dziennikarki.
Zagadkowa okładka, ciemna kolorystyka przełamana jasnym napisem, z ogromnym
różowym O, również znajduje swoje
odzwierciedlenie w powieści, co wydaje mi się być bardzo ciekawym zabiegiem, wręcz grą z czytelnikiem, który dopiero po lekturze odkrywa znaczenie okładki. „Love”
Nadii Szagdaj zaskoczy zarówno fanów kryminałów z lekkim wątkiem miłosnym,
który tak naprawdę staje się mrocznym elementem układanki, jak i miłośników
Wrocławia. Topografia miasta, w której pełno ciemnych zaułków, niepokojących peryferii,
ale i charakterystycznych punktów architektonicznych Wrocławia, czyni
przestrzeń bardzo realistyczną. Kroczymy tuż za Iną, błądzimy, obserwujemy miasto
z jej okna, zapuszczamy się tam, gdzie z reguły nie powinniśmy. Czujemy niebezpieczeństwo, ale nie potrafimy
go dokładnie zlokalizować, bo jest
rozbite na wiele fragmentów, drzemiąc w głowach ludzi. Autorka pokazuje nam
wiele barw miłości, które najczęściej przybierają ciemne tonacje. W „Love” dostrzegamy tak naprawdę wiele demonów człowieka
XXI wieku, mieszkańca dużej metropolii, przeżywającego kryzys tożsamości,
wypalonego, zachłannego, doświadczającego kolejnych związków, jednorazowych,
szybkich, bez zaangażowania, wyłącznie dla własnego hedonizmu. Ina to po części
obraz współczesnej kobiety, sfrustrowanej, niespełnionej zawodowo i prywatnie, zbyt
ufnej. Nie jest ona superbohaterką, wiele razy popełnia błędy, nie reaguje stanowczo
np. na kolejne pobicie przyjaciółki. Jej determinacja w poszukiwaniach jest
zaskakująca.
„Love” Nadii Szagdaj wyd. Bukowy Las to książka o mrocznych stronach
ludzkich emocji, to także opowieść o nas samych, o naszych znajomych, o cząstce
słabości i bezradności , tkwiącej w każdym z nas. Pomimo tych ciemnych kolorów
ludzkiej duszy, pojawia się tez jasny przekaz – że warto walczyć, bo Ina,
pomimo wszystko nie poddaje się, chociaż ona również staje się ofiarą, a jak
sama stwierdza – najgorsze blizny pozostają w psychice, ich nie da się
zamaskować czy usunąć, z nimi po prostu trzeba nauczyć się żyć.
Składam serdeczne podziękowania za egzemplarz książki wydawnictwu BUKOWY
LAS.
*Cytaty pochodzą z książki: N. Szagdaj, Love, wyd. Bukowy Las, Wrocław
2016.
Słyszę o tej książce po raz pierwszy, ale mogę śmiało powiedzieć, że czuję się nią zainteresowana... Będę o niej pamiętać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com
Tytuł książki obił mi się już o uszy i muszę przyznać, że jestem zaintrygowana. Nie tylko losami bohaterki, ale też znaczeniem okładki.
OdpowiedzUsuńEj, ta książka nie wydawała mi się wcześniej aż tak interesująca, Ty natomiast przedstawiłaś jej obraz tak, że aż chciałabym zaraz się za nią zabrać. Brzmi naprawdę intrygująco.
OdpowiedzUsuńJak akcja dzieje się we Wrocławiu, to tym bardziej koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTrafiłem na twojego bloga dopiero teraz, uwielbiam czytać i mam nadzieję, że będą kolejne posty i będę mógł poczytać recenzje w czasie między blogiem, a szarą rzeczywistością ;)
OdpowiedzUsuńTrafiłem na twojego bloga dopiero teraz, uwielbiam czytać i mam nadzieję, że będą kolejne posty i będę mógł poczytać recenzje w czasie między blogiem, a szarą rzeczywistością ;)
OdpowiedzUsuń