wtorek, 18 sierpnia 2015

W kręgu macierzyństwa

Gdy kobieta staje się matką wkracza w inny świat, budzi się w niej instynkt macierzyński. Liczy się dla niej tylko dobro dziecka, które jest jej częścią. Uczucia matki jest trudno zdefiniować, zamknąć w jednowymiarowych klasyfikacjach, a tym bardziej opisywać je w kategoriach czarne i białe, dobro i zło. Powieść Pavla Rankova, laureata Literackiej Nagrody Europy Środkowej „Angelus”, „Matki” to historia wielopłaszczyznowa, o szerokiej i barwnej palecie kobiecych portretów. Słowacki pisarz pokazuje motyw matki na tle historycznej zawieruchy, obozowej rzeczywistości. Zestawia ze sobą wiele obrazów macierzyństwa, które jawi się jako nieustanna walka z przeciwieństwami, naznaczona bólem i trudnymi wyborami.


Zuzana Laukova opowiada swoją historię młodej studentce, Luci piszącej pracę magisterką o macierzyństwie w sytuacjach granicznych. Kobieta wspomina swoją młodzieńczą miłość do radzieckiego partyzanta, Aleksieja, która stała się dla niej początkiem obozowej katorgi. Mieszka wraz z matką w niewielkiej czechosłowackiej wiosce – w Zalesnej Porubie. Kiedy jej kochanek ginie, zamordowany przez Niemców, Zuzana zostaje oskarżona o zdradę i kolaborację z wrogiem. Po niejasnym przesłuchaniu i procesie, sąd jednoznacznie skazuje ją na zesłanie do Gułagu. Laukova spodziewa się dziecka, co czyni jej podróż i pobyt w obozie, jeszcze trudniejszymi.   Kiedy przybywa do obozu nie może uwierzyć, że widzi kobiety:
Kiedy maszerowałyśmy obok parterowego baraku (…), postać na drabinie odwróciła się w naszą stronę i uśmiechnęła smutno. Dopiero wtedy zauważyłam, że ten zgarbiony starzec, jak mi się wydawało, to kobieta. (…) To były kobiety. Bez kobiecych ciał, bez włosów, bez życia. (s.72)
Zuzana przechodząc przez kolejne etapy kontroli sanitarnej zostaje całkowicie pozbawiona swojej kobiecości, godności, wstydu – staje się więźniarką, przedmiotem, narzędziem w rękach bezwzględnych komunistów. Kobieta poznaje reguły rządzące zoną oraz hierarchię, w której najwyżej stoją suki – kryminalistki i zabójczynie. Codziennie musi walczyć o przetrwanie, ciężko pracując przy wyrębie drzew. Za wszelką cenę pragnie urodzić dziecko. Kobietą zajmuje się Niemka – Anna, która staje się  „matką obozową” Zuzanny. Kiedy rodzi się syn, bohaterka postanawia wychować dziecko w Gułagu i podejmuje ogromny wysiłek w walce o życie Aleksieja. Aby go uratować będzie musiała podjąć wiele trudnych decyzji, a jej macierzyństwo i system wartości zostaną wielokrotnie wystawione na próbę…

Postać Zuzany to wielowymiarowy obraz matki, której przyszło żyć i wychowywać syna w niebezpiecznych warunkach. Jej obraz zostaje zestawiony z postacią wilczycy. Człowieka i zwierzę zdaje się łączyć silny instynkt macierzyński –

 Teraz spoglądali sobie w oczy. Wilczyca zrozumiała, że naprzeciw niej stoi samica człowieka. Już zdała sobie sprawę, że się przeliczyła. To nie była łatwa zdobycz, która po pierwszym ataku zwali się na ziemię i będzie pokornie czekać na śmiertelne ugryzienie w szyję. Ta ludzka samica była zdecydowana, by bez wahania walczyć o swój brzuch” (s. 146).

Ta przywołana więź zdaje się być jednym z silniejszych praw natury. Młoda Zuzana tłumaczy sobie świat przez wiarę, nie rozstaje się z modlitewnikiem, który jest jedyną rzeczą, kojarzącą się z domem i bezpieczeństwem. Doświadcza jednak niewiarygodnego zła, niesprawiedliwości, ale to przede wszystkim syn trzyma ją przy życiu, on daje jej ogromną siłę do przystosowania się. W pewnym momencie stwierdza, że kocha syna bardziej niż Boga, w którego tak wierzy. Tym bardziej cierpi gdy zmuszona jest patrzeć jak jej syn dorasta w atmosferze propagandy komunistycznej:

 Patrzyłam na swojego syna, małą chłopięcą postać na tle olbrzymiego czerwonego sukna, bezsilne dziecko topiące się w komunistycznym morzu. (…) To ja nauczyłam Aleksieja tych wierszy, ja wszczepiam w niego ziarenko przyszłego rozłamu między synem a matką” (s.250-251).

Zuzana nie może wychować syna według swoich wartości i ideologii, jej walka o dziecko, staje się  walka z reżimem komunistycznym. Kobieta nie chce aby Aleksiej zapomniał kim jest i kto jest jego prawdziwą matką…
Autor opisuje szczegółowo życie kobiet w Gułagu, wnikając w ich psychikę, motywację. Nie jest łatwo odzwierciedlić uczucia matek, ale Rankov poprzez zestawienie różnych portretów, charakterów pokazuje jedną, silnie zaakcentowaną więź, łączącą te kobiety – bezkresną miłość do dziecka.
Matką jest Anna, Irina – dowódczyni łagpunktu, młoda studentka i na pewno wiele więźniarek. Świat „Matek” jest pozbawiony portretów ojców, mężczyzn. To kobieca rzeczywistość, w której mężczyzna jest tylko postacią drugoplanową, chociaż to on najczęściej reprezentuje władzę i siłę. Reprezentujący męski, wręcz szowinistyczny punkt widzenia – docent Voknar (promotor młodej studentki) nie potrafi zrozumieć czym jest macierzyństwo. Próbuje on zamknąć istotę matki w naukowych schematach, klasyfikacjach.

Powieść „Matki” ukazuje też konflikt między matką, a córką. Historia zdaje się powtarzać, zataczając krąg. Czy jest okres powojenny czy czasy współczesne, pokolenia kobiet stają przed archetypem matki, strażniczki, wilczycy broniącej swoich dzieci.
Autor przywołuje obrazy w każdym z rozdziałów przez odpowiednie tytuły, zaczerpnięte z żargonu obozowego. Przeplatające się opowieści Zuzany i narracja dotycząca młodej studentki, stanowią pełną całość historii o macierzyństwie, o jej barwach, cieniach, obawach i nadziejach. Pavol Rankov stawia swoje bohaterki przed wyzwaniem jakim jest bycie matką i wydaje się, że pisząc o życiu w Gułagu, w piekle obozowej rzeczywistości, pokazuje też matczyną solidarność, więź.

„Matki” poruszają wiele problemów, tematów dotyczących macierzyństwa. Są szczerą, księgą o kobietach i matkach opisanych z perspektywy mężczyzny, który rozumie ich świat, odczuwa ich istotę, nie przenikając całkowicie do ich psychiki, ale potrafiąc sięgnąć głębiej, do samych instynktów. 

Cytaty pochodzą  z książki P. Rankova "Matki", wyd. Książkowe Klimaty, Wrocław 2015.

Dziękuję wydawnictwu "Książkowe Klimaty" za egzemplarz książki 

6 komentarzy:

  1. niedawno czytalam cos o macierzynstwie i poki co nie mam cohoty na tego typu ksiakzi, jednakze nie wykluczam siegniecia po ten tytul w przyszlosci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa powieść z trudną historią w tle. Warto przeczytać dla samych portretów kobiet.

      Usuń
  2. Urzekła mnie Twoja recenzja i na pewno poszukam tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, to miód na moje serce :) mam nadzieję, że znajdę też u Ciebie kilka słów na temat tej opowieści :)

      Usuń
  3. Książkowe Klimaty wydają fantastyczne książki, inteligentne i skłaniające do zastanowienia. Zachęciłaś mnie nie na żarty, więc i po tę będę musiała sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo polecam "Zdarzyło się pierwszego września [albo kiedy indziej]" tego autora! :)

    OdpowiedzUsuń