środa, 23 kwietnia 2014

Święto wszystkich książek !

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Książki oraz Praw Autorskich (ale o tym chyba każdy czytelnik wie). Jest to okazja aby udać się do biblioteki, księgarni  czy antykwariatu i wybrać sobie książkę... Czytajmy - to chyba najlepsza rzecz jaką możemy zrobić dla książek w dniu ich święta :)

Edward Szymański "Książka"
      Witam cię kartek szelestem,
      Tytułem na pierwszej stronie,
      witam!
      Bo po to przecież jestem,
      Żebyś mnie ujął w dłonie
      I czytał!
      Kiedy jesz obiad - na zdrowie!
      Gdy chcesz się bawić - baw się!
      Ja ci nie bronię!
      Ale gdy chcesz mieć opowieść
      O wszystkim, co najciekawsze -
      Ja ci się skłonię!

      Kiedy ci smutno będzie,
      Kiedyś samotny, chory;
      Bez przyjaciela -
      Ja z tobą pójdę wszędzie,
      Poprzez zimowe wieczory,
      W kraje wesela.

      Będziesz wraz ze mną oglądać
      Baśnie i cuda, i dziwy
      Na końcu świata
      Po niebie, po morzach, i lądach
      jako te ptaki szczęśliwe
      będziemy latać.

      Nigdy ci się nie znudzi!
      Wędrówki po każdej kartce
      Nie są tak straszne.
      Przygody innych ludzi.
      Są przecież nie mniej warte
      Niż twoje własne.

      Ja cię bez trudu nauczę
      Tego, co przydać się może
      Choćby po latach paru.
      Ja tobie słowem, jak kluczem,
      Cudowny sposób otworzę
      pałace czarów.
      Źródło:  http://wiersze.doktorzy.pl/ksiazka.htm

      Źródło:  http://demotywatory.pl/3890080

                                                          Źródłohttp://demotywatory.pl/4024177


       Źródło:  http://www.booooooom.com/2011/10/24/book-mania-tumblr-blog/


      Jaką książkę dzisiaj czytacie? :)


niedziela, 20 kwietnia 2014

Lalka czyli Papusza

Cokolwiek napisałbym o tej kobiecie, to byłaby tylko cząstka, wyimek, migawka obrazu Papuszy, cygańskiej poetki, samouka. Niezwykła książka o Bronisławie Wajs - "Papusza" to ważne przypomnienie, głos pamięci o zapomnianej artystce, talencie, który wyklęli bracia i siostry z cygańskiego taboru...
Wymowna okładka książki - reportażu Angeliki Kuźniak jest pełna emocji, niemego krzyku, jakiegoś niewysłowionego bólu. Można powiedzieć, że takie było życie Papuszy, która wychowana w kulturze cygańskiej postanowiła pisać. Jej piosenki, wiersze kipią od prostoty ale jak ujmującej, prawdziwej... Poetka uwiecznia w słowach swoje obserwacje, naturę, piękno przyrody i cygański świat. Życie jej nie oszczędzało, doświadczyła ubóstwa, poniżenia a jej poezja nie znalazła wśród Cyganów zrozumienia. Pomimo, że została zauważona przez polskich poetów: Jerzego Ficowskiego i Juliana Tuwima, nie potrafiła odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Skromna, pokorna, nigdy nie uważała się za artystkę - słowa same układały się w wersy, ona tylko pisała. 

Trudna sytuacja materialna,wykluczenie i potępienie przez brać cygańską, doprowadziły Papuszę do depresji, choroby psychicznej, która całkowicie pozbawiła ją sił twórczych. Jest to smutna historia, o niezwykłym talencie, który tak naprawdę nie miał szans na większy i pełniejszy rozwój. Droga, którą wybrała Bronisława była naznaczona izolacją, samotnością, niezrozumieniem. Literatura stała się dla niej ucieczką w lepszy świat, wolnej i bezkresnej natury, z drugiej strony była murem, separującym od cygańskiego środowiska, które miało swoje święte zasady a miejsce kobiety było obok męża- pana i władcy.
Papusza to historia prostej kobiety, która przede wszystkim była wierna swojej kulturze, to ona była orędownikiem Cyganów, ludzi będących nieustannie w podróży, w ruchu. Poetka doświadczyła dyskryminacji związanej z jej pochodzeniem, tradycjami. Chciała aby ludzie zmienili swoje nastawienie, wyzbyli się stereotypów i uprzedzeń. Pragnęła, aby cygańskie życie zmieniło się na lepsze, chociaż nigdy sama nie narzekała na swój los, nie skarżyła się  na biedę i samotność. Była wrażliwym człowiekiem, pełnym niesamowitej pokory. Jej wiersze same mówią wiele o swojej twórczyni.

Książka przeczytana w ramach wyzwania „Grunt to okładka”  

środa, 9 kwietnia 2014

Traumy żołnierza



O tym się nie mówi. Psychiatryk to miejsce obrośnięte stereotypami, naznaczone doświadczeniami traumy, lęków, wyizolowaniem z rzeczywistości. Pacjenci szpitali psychiatrycznych cierpią na chorobę duszy, własnego umysłu, nie potrafią funkcjonować w społeczeństwie - są tematem tabu...
Książka Grażyny Jagielskiej "Anioły jedzą trzy razy dziennie. 147 dni w psychiatryku"  to historie przede wszystkim żołnierzy, powracających z "misji pokojowych". Powrót do domu, rodziny, do codzienności okazuje się być czymś nierealnym, wręcz trudniejszym niż wojna. Wizje umierających cywilów, kolegów, a szczególnie dzieci stają się nieodłączną traumą żołnierskiej egzystencji. Nikt tak naprawdę nie wie, co przeżywają ci mężczyźni w obcym kraju, gdzie na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo i wróg, który ma wiele twarzy, czasami nawet niewinnego dziecka. 
      Autorka odtwarza kilka takich właśnie historii ludzi, którzy nie potrafili zapomnieć, ich psychika czy sumienie nie pozwalały na normalne funkcjonowanie wśród najbliższych. 
Jest to bardzo trudy temat, ponieważ zawód żołnierza kojarzy się z ogromną odpornością na stres oraz specyficznym podejściem do codziennych obrazów śmierci, zabijania... Jest jednak tylko człowiekiem, a nie maszyną do zabijania - a każdy z nas ma pewien próg wytrzymałości, a jeżeli przekroczy się jego granicę nic nie jest już takie samo...
      Autorka opisuje również terapię grupową w oddziale zamkniętym, najczęściej jest to szczera rozmowa, opowiadanie o swoich emocjach i wspomnieniach. Nazwanie swoich koszmarów i próba ich oswojenia jest nie lada  wyzwaniem, wymagającym czasu i współpracy z psychoterapeutą. Pisarka nie wstydzi się pisać o chorobach psychicznych, które najczęściej wykluczają człowieka ze społeczeństwa, a nawet z rodziny. Problem niezrozumienia takich osób oraz lęk przed chorymi to wynik tabuizacji tej sfery życia. Każdego z nas może to spotkać, nie ma żadnej reguły - a wtedy najważniejsze okaże się wsparcie innych osób. Samemu nie uda się wyjść z takiej choroby.
Powieść, a raczej wspomnienia Grażyny Jagielskiej to literatura dość intymna, przełamująca tematy tabu, izolację i wykluczenie ludzi. Takie książki wwiercają się w naszą psychikę, nie są łatwe i przyjemne, ale pozwalają spojrzeć na problem głębiej, bez zbędnej fabularyzacji czy ubarwień. Takie książki warto czytać nawet jeżeli bolą...